Posiwiały
Aktywny bywalec
Dołączył: niedziela, 27 grudnia 2009, 21:26 Posty: 1325
|
 Re: Nie działa PLAY
Zgadam się, oczywiście, z tym co piszecie. Wszystko zależy od ekosystemu w którym się działa, od stopnia komplikacji, formatów itd. I od wyznawanej filozofii.
Z drugiej strony stwierdzacie obaj, że optymalną metodą jest "wyczekiwanie", i wpuszczenie w rolę "beta-testerów" jakichś innych userów. To ma sens, ale na pierwszej linii testów spośród milionów subskrybentów są ci naiwni i najmniej obeznani, co w efekcie nie daje żadnego obiektywnego obrazu, bo ich problemy w 90% biorą się z niewiedzy, a nie z rzeczywistych niedostatków programu. Dopiero w drugim rzucie na forum Adobe, czy gdzieśtam, pojawiają się faktyczne bugi i niedoróbki. Czas mija. Samo Adobe ma problem z przesianiem informacji i zgłoszeń. Ustaleniem problemów i szukaniem rozwiązań. Łatki wychodzą z opóźnieniem, nadto spora część zespołu programistów pracuje już nad kolejnym "cudownym dzieckiem marketingu". I wydaje się, że te prace mają wyższy priorytet niż łatanie, czego dowodem są "bugi przechodnie", w tym ten z obecnego wątku.
Nie każdy też ma szczęście, by samemu mieć wiedzę, lub korzystać z pomocy takich specjalistów, jak Degenerado tutaj. A i największy spec będzie mieć problem z nowinkami. Dopiero społeczność wspólnie znajduje solucje. Pytanie - jakie opóźnienie w relacji do cyklu wydawniczego jest optymalne? Bo nie ma wątpliwości, że model "wynajmu" oprogramowania na poziomie profesjonalnym się nie sprawdza - bo ten "wynajem" nie daje żadnych gwarancji. Nie na "bieżąco". Pytanie - jakie powinno być opóźnienie? Łatka, dwie, wersja, dwie?
To że prywatnie używam CS6 nie oznacza, że nie obserwuję na bieżąco nowych wersji, nie testuję ich - zaraz po publikacji i potem jakiś czas po. Nie jestem aż tak uprzedzony do postępu. Myślę tylko o własnej "d*pie". I kasie. Jeśli coś nie działa jak powinno w firmie "X" to mnie, jak to mówią, "wali". Jak nie działa u mnie - to ja mam problem z finalizacją zlecenia. Czujecie różnicę?
Co klienta obchodzi, że Posiwiały nie skończył roboty. Bo pięć innych firm też by nie skończyło? Bo Adobe, bo bug, bo tak jest.... Żałosne. Ja jestem marką i ja jestem gwarancją. Narzędzie jest tylko narzędziem. Ja jako fachowiec wybieram. Prawda?
I to, czy problem jest podstawowy, czy wynika z finezji moich sposobów montażu, w tym momencie odbiorcę nie obchodzi. Nie zamierzam w takich sytuacjach tłumaczyć co i jak. Bo kto zrozumie? Fachowcy? Fachowcy nie dają zleceń! Sami potrafią.
|