Fotograf ślubny nie powinien jeść na weselu?

Niedawno pisaliśmy o artykule zamieszczonym w Vogue, uważanym za biblię mody, w którym fotograf ślubny znalazł się na liście 10 zbędnych rzeczy podczas ślubu. Teraz największy magazyn „Brides” poświęcony ślubom radzi, aby przypadkiem nie częstować fotografa ślubnego posiłkiem.

Redaktor magazynu w zaleceniach dla państwa młodych zachęca, aby informację o braku posiłku umieścili w umowie.

"To kwestia zdrowego rozsądku. Podczas obiadu weselnego po wykonaniu kliku ogólnych ujęć fotograf powinien opuścić salę, aby goście bez skrępowania mogli delektować się posiłkiem. Praca fotografa na ślubie trwa około 6 godzin, wystarczy porządnie zjeść przed pracą i zabrać ze sobą ewentualnie kanapkę lub inną przekąskę" – przekonuje autor artykułu.

[kn_advert]

"Fotografie przy stołach – czyli zdjęcia gości siedzących przy stolikach na przyjęciu to integralna część mojej pracy. Państwo młodzi bardzo chcę, aby wszyscy goście obecni na ich ślubie zostali ujęcia na zdjęciach. Znam wielu fotografów, którzy te ujęcia wykonują podczas obiadu i proszą część gości, aby wstali na moment do ujęcia. Ja od 20 lat podczas obiadu robię sobie przerwę. W zależności od schematu wesela tuż przez lub po obiedzie proszę gości siedzących przy stole, aby spojrzeli w kierunku aparatu, a wtedy robię zdjęcie i szybko przechodzę do kolejnego stolika" – mówi David A. Ziser.

Nam zalecenie redaktora "Brides" wydaje się mocno nielogiczne. Fotograf zajęty posiłkiem nie będzie przecież w jego trakcie zmuszał gości do pozowania. Może po prostu wystarczy poprosić fotografa, aby nie robił podczas posiłku fotografii?

Czytaj także:

Fotograf ślubny na liście 10 zbędnych rzeczy podczas ślubu według magazynu Vogue