Fotografia, muzyka i kłopoty z prawem

Przed erą You Tube fotografowie nie mieli oporów, by zamieszczać prezentacje ze zdjęciami na swoich stronach internetowych. Teraz jest to pewne ryzyko. Lawinę popularności ciężko jest zatrzymać, a za kradzież trzeba ponieść konsekwencje. Fotografowie nie mogą zaprzestać publikowania w Internecie swoich prac, jednak z uwagi na ryzyko procesu sądowego, trzeba pamiętać o  odpowiednim zabezpieczeniu - w przypadku muzyki o wykupieniu praw autorskich.

Wszystko zaczęło się od ślubu znanego amerykańskiego sportowca Tony’ego Romo ze śliczną Candice Crawford. W magazynie People pojawiła się informacja, że pięciominutowy film z ich ślubu bardziej przypomina zwiastun wysokobudżetowego filmu niż pamiątkę ślubną. Wkrótce po tym stał się jednym z bardziej znanych filmów viralowych na You Tube. Jako podkładu użyto znanego kawałka brytyjskiej grupy Coldplay. I właśnie o bezprawne wykorzystanie tego utworu roztoczyła się cała batalia.

Autor prezentacji, fotograf ślubny, wcale nie cieszył się z jej rosnącej popularności. Groził mu proces sądowy, ponieważ nie nabył praw autorskich do piosenki, która była muzycznym tłem dla jego fotografii. Musiał zmodyfikować swoją stronę internetową - usunąć wszystkie prezentacje ślubne, które zawierały nielegalne utwory. W rozmowie z amerykańską telewizją ABC prosił o pozostanie anonimowym, gdyż nie chciał, aby jego nazwisko było kojarzone z tą sprawą. "Za każdy trzyminutowy utwór muszę zapłacić  50$, to znacznie zwiększa koszt ślubnego reportażu" - tłumaczył.

Reklama dźwignią handlu, ale w tym przypadku także źródłem wielu problemów. W Internecie znajdziemy mnóstwo darmowej muzyki. Wykorzystując  piosenki do prezentacji zdjęć warto pamiętać o wcześniejszym nabyciu praw do niej. Zaoszczędzi nam to kłopotów, na wypadek gdyby nasza prezentacja stała się hitem Internetu.