22 lipca 2022, 12:54
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 1142 razy

Fotografie bankietowe wykonywane 100-letnim aparatem

Fotografie bankietowe wykonywane 100-letnim aparatem

Terry Gruber jest prawdopodobnie jednym z ostatnich fotografów w Stanach Zjednoczonych, i pewnie także na świecie, który nadal używa 100 letniego aparatu bankietowego o wymiarach 12x20 cali, zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem - fotografowaniem dużych grup ludzi podczas oficjalnych przyjęć.

Aparat bankietowy jest podobny do krajobrazowego, który wykorzystuje materiał światłoczuły 12x20 cali. Najważniejszą zaletą takiego aparatu jest to, że odbitka stykowa o wymiarach 12x20 cali była wystarczająco duża, aby można było ją wykadrować i pokazać dzięki temu każdą twarz w grupie od 150 do 500 osób, z zachowaniem jej rozpoznawalności, a nawet z zachowaniem ostrości obrazu. Fotografia bankietowa była popularna od końca lat 80. XIX wieku do późnych lat 60., kiedy to zaczęła zanikać. 
 
100 letni aparat
 
fot. Terry Gruber

Ponad 16 000 złotych za jedno zdjęcie bankietowe

Gruber kasuje za jedno zdjęcie bankietowe wykonane swoim aparatem 3500 USD, co oznacza ponad 16 000 złotych. Wydaje się to niebotyczną sumą za pojedynczą fotografię, ale praca z takim narzędziem jest czasochłonna, stresująca i męcząca. Fotograf musi przybyć na miejsce co najmniej 3 godziny przed wykonaniem ekspozycji. 
 
Ciekawe jest to, jak radzi sobie fotograf z problemem mrugania modeli na zdjęciach. Korzystając z normalnego sprzętu, należy wykonać wiele klatek, aby wybrać i połączyć takie, na których nie widać mrugnięć oczu. Używając aparatu bankietowego wykonuje się 1-sekundową ekspozycję oświetloną lampami, stąd nawet jeśli modele i modelki mrugają, to i tak na fotografii zarejestrują się tak, jakby cały czas mieli nieruchomo otwarte oczy. 
 
100 letni aparat
 
fot. Terry Gruber
 
100 letni aparat
 
fot. Terry Gruber
 
100 letni aparat
 
fot. Terry Gruber
 
100 letni aparat
 
fot. Terry Gruber
 
Gruber używa aparatu bankietowego Folmer i Schwing wyprodukowanego około 1920 roku. Firma została założona w 1887 roku przez Williama F. Wolmera i Williama E. Schwinga jako przedsiębiorstwo rowerowe z siedzibą w Nowym Jorku.  Aparat ten waży około 9 kilogramów a statyw kolejne 6,8 kilogramów. Cały zestaw wraz z oświetleniem koniecznym do przeprowadzenia sesji waży około 45 kg. 
 
Do zdjęć wykorzystuje obiektywy, których kąt widzenia odpowiada ogniskowym 26 mm dla formatu małoobrazkowego. Biorąc pod uwagę rozmiary materiału światłoczułego wykorzystywanego przez ten aparat, to obiektywy mają ogniskowe 350 mm i 400 mm. 
 
"Jeśli nie widzisz aparatu, aparat nie widzi Ciebie" to najczęstsze hasło, które wygłasza Gruber podczas wykonywania zdjęć bankietowych. Aby aparat mógł objąć w kadrze wszystkich członków tak dużych grup, musi znajdować się naprawdę wysoko - fotograf wspina się na 3 metrową drabinę. 
 
Zdjęcia bankietowe nie cieszą się jednak taką popularnością, jakiej oczekiwałby Gruber. Niegdyś otrzymywał w roku 3-4 zamówienia, teraz są to tylko 1-2. Jednocześnie miał przyjemność fotografować wiele ślubów i przyjęć celebrytów, w tym m.in. Catherinę Zeta-Jones i Michaela Douglasa. 


www.swiatobrazu.pl