czytano: 7013 razy
Fotografujesz? - uważaj - grzywny mogą Cię zrujnować
Ten ostrzegawczy tytuł to może lekka przesada – ale jak nie przesadzać w obliczu kompletnego prawniczego nonsensu, jaki zafundował jednemu z obywateli polski wymiar sprawiedliwości. Jak poinformował portal e-piotrkow.pl, Pan Marcin opublikował na profilu swoje zdjęcie, na którym widnieje stojąc obok koła ruletki i fragmentu stołu do obstawiania wyników „kręcenia”. Zdjęcie powstało na imprezie integracyjnej. Został oskarżony przez Izbę Celną o reklamę gier hazardowych, a jego wina została potwierdzona przez sąd, który nakazał Panu Marcinowi zapłatę 1000 zł grzywny.
Można by się ucieszyć, że kara była łagodna (maksymalne zagrożenie z Kodeksu Karnego Skarbowego za ten czyn to 720 stawek dziennych – a stawka dzienna to maksymalnie nawet 400-krotność 1/30 minimalnego wynagrodzenia) gdyby nie fakt, że mamy do czynienia – delikatnie rzecz ujmując – z dość nieortodoksyjnym rozumieniem przepisów.
Przepis ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych mówi w art. 29:
"1. Zabrania się reklamy i promocji gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych oraz gier na automatach. ...
4. Zakazy określone w ust. 1 i 2 dotyczą osób fizycznych, osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, które zlecają lub prowadzą czynności, o których mowa w ust. 1 i 2, umieszczają reklamę lub informację albo czerpią korzyści z takich czynności. …
6. Przez reklamę gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach rozumie się publiczne rozpowszechnianie znaków towarowych lub symboli graficznych i innych oznaczeń z nimi związanych, a także nazw i symboli graficznych podmiotów prowadzących działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach oraz informacji o miejscach, w których takie gry lub zakłady są urządzane, i możliwościach uczestnictwa.
[kn_advert]
7. Przez promocję gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach rozumie się publiczną prezentację tych gier lub zakładów, rozdawanie rekwizytów z nimi związanych, wręczanie żetonów lub dowodów uczestnictwa w tych grach albo ich sprzedaż w miejscach publicznych, a także inne formy publicznego zachęcania do uczestnictwa w nich lub przekonywania o ich zaletach bądź zachęcania do wstępu do kasyn gry lub punktów przyjmowania zakładów wzajemnych. …."
Jeśli linia orzecznicza, którą właśnie opisujemy się rozpowszechni, czeka nas usunięcie z przestrzeni publicznej wielu zdjęć i sporo grzywien.
A jeśli to sposób na podreperowanie budżetu, to walczącym z uporczywym naruszaniem przepisów przez polskich obywateli organom zwracam uwagę na zapisy w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Tam z kolei umieszczono zapisy zakazujące promocji i reklamy napojów wyskokowych. Idąc intelektualnym tropem zaprezentowanym przez organy celne można stwierdzić, że fotografie tzw. biesiadne najczęściej też zakaz naruszają. A tych zdjęć jest zdecydowanie więcej.
I na koniec wyeliminujmy z przestrzeni publicznej obraz "Ostatnia wieczerza", lub przynajmniej znajdźmy i ukarajmy winnych.
www.swiatobrazu.pl