czytano: 75858 razy
Fujifilm FinePix HS20 EXR - pierwsze wrażenia
Aparaty typu hiperzoom postrzegane są powszechnie jako urządzenia uniwersalne, lecz niemal pod każdym względem ustępujące lustrzankom. Nikt jednak nie zaprzecza, że ich największym atutem jest duży zakres dostępnych ogniskowych, któremu z reguły towarzyszą również zaawansowane funkcje kontroli ekspozycji. Do naszej redakcji trafił właśnie dość imponujący, nawet jak na tę grupę urządzeń, model firmy Fujifilm z rodziny FinePix oznaczony symbolem HS20 EXR. Zapraszamy Was do zapoznania się z krótką recenzją tego aparatu, poprzedzającą gruntowny test, który już niebawem ukaże się na łamach serwisu.
Testowany aparat Fujifilm FinePix HS20 EXR to następca zaprezentowanego przed rokiem modelu FinePix HS10 EXR, od którego odróżnia go przede wszystkim nowy 16-megapikselowy przetwornik obrazu oraz wyświetlacz LCD o dwukrotnie większej rozdzielczości i sporo zmian funkcjonalnych. Nadal jednak jest to przede wszystkim aparat o bardzo rozbudowanych funkcjach kontroli manualnej oraz imponującym zakresie ogniskowych wynoszącym 4,2–126 mm, co w przeliczeniu na pole krycia aparatu małoobrazkowego daje odpowiednik zakresu… 24–720 mm. Tak, nie ma tu żadnej pomyłki – obiektyw aparatu Fujifim FinePix HS20 EXR odznacza się trzydziestokrotnym zoomem.
Aparat już w momencie wzięcia do ręki zrobił na nas bardzo korzystne wrażenie. Przede wszystkim głęboki uchwyt (tzw. grip) w połączeniu z odpowiednią wagą (aparat nie jest zbyt lekki, co w przypadku wielu tego typu konstrukcji jest sporym problemem) sprawia, że trzyma i używa się go bardzo wygodnie. Podobnie jest z pokrętłami wyboru trybów oraz ustawień umiejscowionymi wygodnie pod kciukiem oraz przyciskami sterującymi. Również ekran LCD o konstrukcji odchylanej w górę i w dół budzi zaufanie – w odróżnieniu od wielu konstrukcji o bardziej swobodnej regulacji położenia nie sprawia wrażenia, że mogłoby go złamać byle szarpnięcie.
Ponieważ menu aparatu i zasadnicze elementy sterujące są w konstrukcjach z rodziny FinePix dosyć do siebie podobne, to trudno jest uniknąć porównań z innymi modelami tego producenta, a zwłaszcza z testowanym niedawno aparatem Fujifilm FinePix X100. Pamiętając liczne absurdalne rozwiązania obecne w tamtej konstrukcji (część z tych zarzutów jest już nieaktualna, do czego przyczyniła się niedawna aktualizacja oprogramowania wewnętrznego aparatu do wersji 1.1) nie byliśmy pewni, czego się spodziewać. Na szczęście w wypadku modelu HS20 EXR okazało się być znacznie lepiej. Większość funkcji poza nielicznymi wyjątkami (kto wpadł na pomysł, żeby wybór zapisu zdjęć w formacie RAW umieścić w menu Setup?!?) rozmieszczona jest wygodnie i logicznie.
Szczególnie dobrze rozwiązana została natomiast jedna z największych bolączek wspomnianego stylowego aparatu kompaktowego, czyli manualne ustawianie ostrości. W przypadku testowanego modelu FinePix HS20 EXR pierścień ostrości (niewielki, lecz zaskakująco wygodny) działa płynnie, a aparat szybko reaguje na zmianę jego położenia. Ponadto użytkownik ma do dyspozycji ten sam mechanizm pomiaru kontrastu, którego aparat używa do automatycznego ustawiania ostrości – z tym jednak, że tym razem działa on jako narzędzie kontroli i znacząco wspomaga proces ostrzenia.
Wiele wątpliwości budzi zastosowany obiektyw – tak szeroki zakres ogniskowych musi bowiem wymuszać rozmaite ustępstwa w kwestii ostrości obrazu i kontroli wad optyki. I rzeczywiście, użytkownik aparatu FinePix HS20 EXR nie powinien się raczej spodziewać ostrości typowej dla najlepszych obiektywów lustrzanek, a przy krótkich ogniskowych dystorsja beczkowa staje się mocno uciążliwa. Z drugiej strony przy tak dużym zakresie zooma trudno jest jednak oczekiwać cudów. O tym, jak jest naprawdę, każdy może sam się przekonać, oglądając pierwsze zdjęcia próbne wykonane testowanym sprzętem. Nasze wstępne wnioski z testów są takie, że pod względem technicznym zdjęcia wykonane przez opisywany aparat są całkiem niezłe, jak na jego parametry, jednak lepiej nie przyglądać im się w powiększeniu 100%. Ten sprzęt po prostu nie do tego służy…
Fujifilm FinePix HS20 EXR udostępnia użytkownikowi pełen zestaw kreatywnych trybów ekspozycji, bogatą listę programów tematycznych i możliwość zdefiniowania własnego banku ustawień dostępnego w trybie Custom. Bardzo ciekawie natomiast przedstawiają się dodatkowe funkcje aparatu dostępne w trybach EXR oraz Advanced. Na ich dokładne omówienie nie ma w tym artykule miejsca, ale na pewno zostaną przybliżone przy okazji pełnego testu sprzętu. Podobnie zresztą jak inne, dostępne w tym interesującym modelu funkcje.
Pierwsze wrażenia
Galeria zdjęć testowych
Wszystkie zdjęcia wykonane zostały przy ustawionym automatycznym balansie bieli, matrycowym pomiarze światła i symulacji filmu PRIOVIA (standardowy model barwny). Kliknięcie miniatury spowoduje otwarcie ośmiokrotnie powiększonej wersji. Aby pobrać fotografię w wersji oryginalnej w formacie RAW lub JPEG, należy kliknąć odnośniki znajdujące się pod miniaturą (UWAGA: duża objętość plików).
27 mm, 1/125 s, f/4.5, 200 ISO RAW | JPEG |
30 mm, 1/200 s, f/5, 250 ISO RAW | JPEG |
20 mm, 1/320 s, f/4.5, 500 ISO RAW | JPEG |
26 mm, 1/320 s, f/7.1, 100 ISO RAW | JPEG |
69 mm, 1/500 s, f/5.6, 100 ISO RAW | JPEG |
13 mm, 1/210 s, f/7.1, 200 ISO RAW | JPEG |
35 mm, 1/1000 s, f/5, 800 ISO RAW | JPEG |
14 mm, 1/1000 s, f/4, 800 ISO RAW | JPEG |
10 mm, 1/1000 s, f/4, 100 ISO RAW | JPEG |
23 mm, 1/1000 s, f/4.5, 400 ISO RAW | JPEG |
32 mm, 1/1000 s, f/5, 400 ISO RAW | JPEG |
32 mm, 1/1000 s, f/5, 800 ISO RAW | JPEG |
www.swiatobrazu.pl