czytano: 4175 razy
Fujifilm FinePix S6800 i S4800. Nowe super-zoomy
Obydwa aparaty wyposażono w 30-krotny zoom optyczny. Różnice między hybrydami Fujifilm FinePix S6800 i S4800 związane są m.in. z matrycą - w tym pierwszym użyto sensora CMOS BSI, w drugim CCD.
Fujifilm FinePix S6800 bazuje na 16-megapikselowej, podświetlanej od tyłu (BSI, czyli Back Side Illuminated) matrycy. Zastosowanie technologii BSI, którą coraz częściej można spotkać w aparatach różnego typu, ma skutkować zmniejszeniem przede wszystkim szumu cyfrowego.
Do dyspozycji użytkownika oddano obiektyw Fujinon o ogniskowej 24-720 mm (w ekwiwalencie dla pełnej klatki) i jasności od f/3.1 do f/5.9. Fuji chwali się też autofocusem, który jest rzekomo w stanie wyostrzyć na obiekt w ciągu 0.3 sekundy.
Aparat wzbogacono o szybki tryb seryjny - osiem klatek na sekundę, do 10 w serii przy pełnej rozdzielczości. Możliwe jest też osiągnięcie wyniku 60 klatek, jeśli tylko zmniejszysz rozmiary pliku do 1280×960. Uda się obraz rejestrować nawet z prędkością 120 kl./s., ale będzie to już wymagać znacznych redukcji (do VGA).
Fujifilm FinePix S6800
Fot. Fujifilm
Fotografującego wspomoże optyczna stabilizacja obrazu, dostępna zarówno podczas fotografowania, jak i filmowania (1080i, 60 klatek na sekundę). Kadrowanie odbywa się za pośrednictwem trzycalowego monitora o rozdzielczości 460 tysięcy punktów.
Zaawansowani użytkownicy skorzystają na implementacji trybów PASM. W zależności od preferencji, możesz albo docenić, albo znienawidzić sposób zasilania sprzętu - Fujifilm wykorzystał tu cztery paluszki AA.
Hybryda pojawi się w sprzedaży w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej, białej i czerwonej. Sugerowana cena to 250 dolarów.
S4800 to przede wszystkim mniejszy komfort
Niewielka różnica w cenie (30 dolarów na rzecz S4800) nie wydaje się rekompensować drobnych wyrzeczeń, które trzeba ponieść decydując się na tańszy model. FinePix S4800 oparto o 16-megapikselowy sensor CCD, który prawdopodobnie będzie radzić sobie gorzej ze zbieraniem światła.
Obiektyw pozostaje ten sam, łącznie ze stabilizacją, ale już tryb filmowy pozwala nagrywać tylko w 1280×720p (przy 30 klatkach na sekundę).
Kolejną różnicą jest ekran LCD, którego przekątna jest identyczna, ale rozdzielczość zmniejszona do 230 tysięcy punktów.
[kn_advert]
Źródło: Fujifilm
www.swiatobrazu.pl