18 stycznia 2013, 08:00
Autor: Antoni Żółciak
czytano: 2686 razy

Getty podpisuje umowę z Google. Pięć tysięcy zdjęć stockowych trafia do usługi Drive

Getty podpisuje umowę z Google. Pięć tysięcy zdjęć stockowych trafia do usługi Drive

Oburzenie w społeczności fotografów stockowych wywołała ostatnia umowa, jaką Getty zawiązało z Google. Na jej mocy w usłudze Drive pojawiło się ponad pięć tysięcy fotografii, które każdy może wykorzystać w sposób komercyjny. Twórcy zdjęć - bez wcześniejszego wyrażenia zgody - otrzymali groszowe, jednorazowe stawki, a ich dzieła nie będą nawet podpisane.

W grudniu zeszłego roku Google dodało ok. pięć tysięcy zdjęć do swojej biblioteki. Kadrami można uatrakcyjniać dokumenty i prezentacje stworzone za pośrednictwem usługi Drive. Wówczas nie wiadomo było, że firma z Mountain View zdobyła nowe zasoby w wyniku umowy z Getty Images. Doszedł do tego dopiero niedawno serwis APhotoEditor, a cała sprawa została nagłośniona przez redaktorów PopPhotography.

Problem polega na tym, że wykorzystując zdjęcia w ten sposób nie będą one w żaden sposób podpisane. Nawet w metadanych EXIF nie znajdziesz informacji o autorze fotografii. Sprawdził to po raz pierwszy jeden z użytkowników serwisu iStockPhoto, który zlokalizował swoją pracę w Google Drive i umieścił we własnoręcznie stworzonym dokumencie.

Getty Images Google Drive
Treść ogłoszenia wydanego przez Google. 
5000 nowych zdjęć stockowych w Google Drive - dzięki Wam! 
Fot. APhotoEditor 

Jednocześnie wszystkie materiały wykorzystane w narzędziach dostarczonych przez Google mogą zostać użyte komercyjnie. Użytkownicy platformy Drive - łączącej w sobie usługę wirtualnego dysku i pakietu biurowego online - na mocy nadanej przez giganta wyszukiwarkowego, mają pełne prawo do wykorzystania plików w praktycznie dowolny sposób. 

Decyzja Getty wzbudziła negatywną dyskusję na forach branżowych. Swoistą kroplą przepełniającą czarę goryczy jest fakt, iż fotografowie, których zdjęcia odsprzedano Google, otrzymali jednorazowe wynagrodzenie w wysokości 6 lub 12 dolarów.

Biorąc pod uwagę ogromną ilość użytkowników Gmaila, z których każdy ma bezpłatny dostęp do Drive'a, sytuacja jest dość poważna. Będziemy Was na bieżąco informować o rozwoju wydarzeń.

[kn_advert]

Źródło: PopPhoto, iStockPhoto, APhotoEditor

 



www.swiatobrazu.pl