Zwycięzcy konkursu fotograficzne British Wildlife Photography Awards 2019 celebrują piękno brytyjskiej fauny

Już od 10 lat konkurs fotograficzny British Wildlife Photography Awards gromadzi najpiękniejsze zdjęcia przyrody w Wielkiej Brytanii. Zwycięzcy tegorocznej edycji zaprezentowali różnorodne sposoby widzenia tego tematu, oddając hołd naturze wysp i udowadniając, iż aby wykonać zdumiewającą fotografię przyrodniczą nie trzeba wcale odwiedzać egzotycznych miejsc.

Z okazji dziesięciolecia tego konkursu fotograficznego wprowadzone kategorię podkreślającą znaczenie wód terytorialnych (i nie tylko) zatytułowaną Wybrzeże i morza. Była ona podzielona na cztery podkategorie przypisane do Walii, Szkocji, Anglii i Irlandii. Taka propozycja miała na celu zwiększenie świadomości ekologicznej. Poza tym konkurs obejmował 11 innych kategorii, w tym te przeznaczone dla młodych twórców.

Co ciekawe najlepsza fotografia wcale nie została wykonana w otoczeniu zielonej, naturalnej scenerii. Zamiast tego obraz Daniela Trima przedstawia czaplę siwą w Londynie. Ptak poluje na małe ryby uwięzione w konstrukcji mostu, ale dzięki specyficznemu oświetleniu i budowie sceny wydaje się, jakby znajdował się za kratami. Te znakomite technicznie i zapadające w pamięć zdjęcie dało fotografowi nagrodę w wysokości 5000 funtów (około 25 000 zł).

Członek jury, zoolog Mark Carwadine zauważył, iż wcale nie trzeba fotografować pingwinów czy niedźwiedzi polarnych, gdyż fauna Wielkiej Brytanii obejmująca maskonury czy borsuki potrafi być równie fascynująca. Stwierdził przy tym także, iż "przy tak ogromnej liczbie fotografów przeszukujących świat w poszukiwaniu egzotycznych obrazów dzikiej przyrody, bardzo łatwo jest zapomnieć, ile niezwykłych zwierząt znajduje się niedaleko od domu".

Konkurs zostanie zwieńczony objazdową wystawą, która będzie zawierała ponad 100 wyróżnionych zdjęć. Poza tym możliwe jest zakupienie albumu podsumowującego konkurs (można go nabyć tutaj).

[kn_advert]