Kościuszko pod Racławicami po stu latach - zabytkowe klisze znalezione w Krakowie

Naukowiec z Warszawy z małopolskimi korzeniami, Jan Łysko, znalazł podczas wizyty w Krakowie, w domu rodziców taśmy filmowe datowane na początki ubiegłego stulecia. Zarejestrowany na kliszach film to "Kościuszko pod Racławicami".

O sprawie doniosła Gazeta Wyborcza. "Kościuszko pod Racławicami" miał swoją premierę w 1913 roku, a w piwnicy krakowskiego domu spoczywały ponad 70 lat. Tylko szczęściu zawdzięczają, że nie zostały wyrzucone - znalazca mówi, że "były w złym stanie, ale coś go tknęło, żeby ich nie wyrzucać". Jan Łysko konkluduje, że jego rodzina nie miała związków z kinematografią i wysuwa przypuszczenie, że rolki ukrył ktoś spoza rodziny, w celu ocalenia ich przed hitlerowską armią.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

Znalezisko miało zachwycić pracowników Filmoteki Narodowej, ze względu na swoją wartość. Specjaliści komentują, że "Kościuszko..." był czymś, co w ówczesnych kategoriach kwalifikowałoby się do miana superprodukcji. 70 aktorów i 2000 statystów grało w plenerach w okolicach Lwowa, a sam film miał dorównywać zagranicznym produkcjom - to ostatnie zamierzenie niestety się nie powiodło.

Taśmy pochodzą z 1907 roku i zawierają m.in. sceny z przysięgi Tadeusza Kościuszki i sceny batalistyczne. Według Gazety Wyborczej Filmoteka Narodowa zamierza odrestaurować film i pokazać go w stulecie premiery w 2013 roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków