czytano: 2102 razy
Limitowana edycja Lomo LC-A+ na dwudzieste urodziny
Każdy wcześniej czy później dorabia się specjalnych edycji i nie inaczej jest w przypadku Lomography z ich Lomo LC-A+. Tysiąc sztuk aparatu trafiło już do sprzedaży; poza specyficznym wyglądem cechuje je dość wysoka cena.
Zaraz, dwudzieste urodziny czego? Aparatu? Lomografii? Cóż - jednego i drugiego. Lomo LC-A+ nie jest co prawda dokładnie tym sprzętem, który można było spotkać na ulicach Sankt Petersburga od 1982 roku; jest ulepszoną wersją LC-A. Tego ostatniego każdy miłośnik "czerwieni" z chęcią trzymał w rękach po tym, jak ówczesny minister obrony w ZSRR stwierdził konieczność posiadania tak niewielkiego aparatu automatycznego.
Limitowana edycja aparatu Lomo LC-A+
Fot. Lomography
Prawdziwa lomografia zaczęła się natomiast na początku lat 90., kiedy grupka studentów trafiła na Lomo Kompakt Automat - pierwsze LC-A. Zrodziły się z tego regularne spotkania kilku, potem kilkunastu, potem kilkudziesięciu osób. Obecnie lomografów na świecie jest według organizacji Lomography ponad milion.
Limitowana edycja aparatu Lomo LC-A+
Fot. Lomography
Limitowany LC-A+ został przyozdobiony imitacją krokodylej skóry, co temu prostemu narzędziu dodaje nieco niespodziewanego szyku. Od strony technicznej - jak zawsze - produkt nie różni się od swojego seryjnego bliźniaka. Jedynym wyróżnikiem jest właśnie wygląd, w tym specjalna, urodzinowa plakietka na tylnej ściance i kilka napisów z frontu. Cena wynosi 349 euro w oficjalnym sklepie.
Limitowana edycja aparatu Lomo LC-A+
Fot. Lomography
[kn_advert]
Źródło: Lomography
www.swiatobrazu.pl