4 marca 2010, 15:42
Autor: Antoni Żółciak
czytano: 5765 razy

Lomo LC-A+ Gold, czyli na co wydać 500 euro

Lomo LC-A+ Gold, czyli na co wydać 500 euro

Lomo LC-A+ Gold, choć to bezsprzecznie aparat lomo, przeczy zasadom lomografii - nie mamy tu bynajmniej do czynienia z "tanim aparatem".

Obudowa Lomo LC-A+ Gold jest pokryta 24-kratowym złotem i brązową skórą. Co ciekawe, szkło, jakie w aparacie zastosowano, to podobno oryginalny Minitar 1. Ten radziecki obiektyw używany był w pierwszych sprzętach lomo (łomo), a charakteryzuje się żywym podbiciem kolorów i szerokim kątem.

Lomo LC-A+ Gold
Lomo LC-A+ Gold

Razem z limitowaną do 130-tu sztuk LC-A+ Gold w zestawie dostajemy drewniane opakowanie i certyfikat z unikalnym numerem seryjnym, mającym gwarantować autentyczność nabytego za 500 euro aparatu. Producent do całości dokłada też dwie rolki filmu Lomography 800 i książkę Lomographiere.

Nieobeznanych z zasadami lomografii (łomografii) zapraszamy tutaj. Poniższy opis pochodzi właśnie z artykułu "10 złotych zasad lomografii na przykładzie Olympusa Pen E-P1".

Lomo LC-A+ Gold
Lomo LC-A+ Gold

Lomografia, zwana także jako łomografia to stosunkowo młody nurt fotograficzny, którego narodziny w latach 90-tych XX wieku, są niemalże dziełem przypadku. Jego prekursorem stała się grupka studentów z Wiednia, którzy w jednym z tamtejszych komisów fotograficznych zakupili mały, niepozorny aparacik pod nazwą Lomo Kompakt Automat. To co zobaczyli po wywołaniu zdjęć nim wykonanych przeszło ich wyobrażenia. Wszystkie fotografie miały niezwykle spontaniczny i wolny od ideałów charakter. Pełne kolorów, przepaleń i nieostrości, znacznie różniły sie od tych, które uważne są za technicznie poprawne. Ich niedoskonałość szybko zyskała popularność, którą cieszą się do dzisiaj. Lomografia skupia wokół siebie liczne społeczności fotografów tworzących ten unikalny i niepowtarzalny styl, czego dowodem są wystawy i strony internetowe jej poświęcone.

 

 

 

Źródło: Lomography



www.swiatobrazu.pl