czytano: 3414 razy
Malarskie portrety pod wodą i w towarzystwie rekinów
![Malarskie portrety pod wodą i w towarzystwie rekinów](/zdjecie/artykuly/432902/malarskie-portrety-pod-woda-i-w-towarzystwie-rekinow.jpg)
Czy da się przyczynić się do wsparcia słusznej sprawy, a jednocześnie zrealizować naprawdę niebanalny projekt fotograficzny? Naturalnie. Trzeba jednak dysponować wyobraźnią godną Salvadore'a Dalego i mieć odpowiednie środki na realizację swojego pomysłu. A także odwagę, aby sesję zdjęciową z piękną modelką przeprowadzić pod wodą w otoczeniu rekinów. Tak, jak to zrobił Benjamin Von Wong.
Kanadyjski fotograf o silnie azjatyckiej fizys oraz bardzo "zróżnicowanym etnicznie" nazwisku, Benjamin Von Wong z całą pewnością nie należy do twórców ograniczających się do jednego stylu. Świadczą o tym takie projekty, jak balet na ulicach Bratysławy, burzowe portrety, czy nawet jego sesje typowo reklamowe. W swojej twórczości często dotyka on ważnych społecznie i ekologicznie tematów i tak też jest tym razem.
Najnowszy cykl fotografii, zrealizowany na potrzeby projektu Shark Shepherds (pl. Pasterze Rekinów) i związanej z nim petycji ma za zadanie zwrócić uwagę opinii międzynarodowej na potrzebę ochrony malezyjskich rekinów oraz promowanie ekoturystyki. Jak argumentuje sam autor zdjęć, a przy okazji autor wspomnianej petycji, utworzenie w Malezji szeroko promowanego na świecie (również jako atrakcji turystycznej) rezerwatu dla rekinów pozwoliłoby nie tylko skutecznie chronić te zwierzęta, ale zapewniłoby temu państwu dochody przewyższające te uzyskiwane z polowań na rekiny. Celem dodatkowym jest też zmiana wizerunku samego rekina, który wbrew powszechnej opinii niezwykle rzadko atakuje ludzi (na całym świecie rocznie ponad 20 razy więcej ludzi rocznie ginie w wyniku ataku krów, niż rekinów!) i jest bardzo wdzięcznym obiektem obserwacji.
[kn_advert]
Wiele osób, patrząc na poniższe zdjęcia mogłoby przysiąc, że ma do czynienia z wysokiej jakości malowidłami lub komputerowymi fotomontażami. Trudno jednak o większą pomyłkę, ponieważ cała sesja przeprowadzona została naprawdę pod wodą, u wybrzeży jednej z wysp Fidżi. Kraj ten nie bez powodu uważany jest za raj dla miłośników i obserwatorów rekinów. Cała sesja zrealizowana została w przeciągu kilku dni w trakcie dwóch godzin południowych, czyli pomiędzy 11, a 13. W tym bowiem okresie rekiny zamieszkujące okolice archipelagu są najbardziej aktywne, a w płytkich wodach pojawiają się bajeczne smugi światła słonecznego.
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
Główną bohaterką sesji (oprócz rekinów rzecz jasna) była Amber Bourke, mistrzyni nurkowania swobodnego, ubrana w białą suknię i trzymająca w dłoniach rekwizyt w postaci pasterskiego kija. Musiała ona cierpliwie wyczekiwać pod wodą w nieruchomej pozycji, aż rekiny zbliżą się do niej i znajdą w odpowiednim miejscu kadru. Wszystko to musiało się oczywiście odbywać w dość krótkich okresach czasu, ograniczonych pojemnością płuc Amber. Warto przy tym zauważyć, że sesja zdjęciowa odbywała się na głębokości kilkunastu metrów, a modelka, w celu utrzymania odpowiedniej pozy na czas pozowania była przywiązana stopami do podłoża.
W galerii poniżej, oprócz zdjęć w postaci końcowej możecie obejrzeć też kilka kadrów "z planu". Jak widać, rezultaty są imponujące. Więcej szczegółów na temat realizacji materiału możecie poznać z materiału filmowego zamieszczonego na początku tego tekstu.
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
![]() |
(Fot. Benjamin Von Wong) |
Źródło: PetaPixel
www.swiatobrazu.pl