Zdjęcia z iPhone'a na pierwszej stronie New York Times |
3 kwietnia 2013, 07:12 |
Nick Laham to znany fotograf sportowy, którego zdjęcia trafiły ostatnio na pierwszą stronę New York Times. Do sportretowania graczy nowojorskich Yankees użył iPhone'a, do edycji - Instagrama. Po publikacji nawet Getty Images uznało jakość obrazu za wystarczającą. |
W niedzielnym wydaniu New York Times na pierwszej stronie można znaleźć portret Alexa Rozdrigueza, jednej z gwiazd New York Yankees. Fotografię zarejestrował Nick Laham, wykorzystując wyłącznie iPhone'a oraz Instagrama, w którym poddał kadr szybkiej obróbce. Australijczyk nie używał zaawansowanych programów do obróbki. Photoshop poszedł chwilowo w odstawkę, ustępując miejsca aplikacji zdecydowanie prostszej w użyciu i mniej wymagającej. Laham na co dzień zajmuje się komercyjną fotografią sportową dużego kalibru. Nowy standardTo nie pierwszy raz, kiedy Times wykorzystuje materiały uzyskane w ten sposób. W 2010 roku redakcja promowała reportaż Damona Wintera, który zdjęcia wysyłał prosto z Afganistanu. Równie udane rezultaty - w podobnie wymagających warunkach - zapewnił także jeden z fotografów Associated Press. W styczniu agencja Alamy ogłosiła, że będzie pośredniczyć w dystrybucji zdjęć wykonanych smartfonami. Firma została tym samym pierwszym stockiem, który podjął się tak ryzykownego zadania. W jej ślady poszło Getty Images. Największy bank zdjęć zdecydował się na licencjonowanie portretów Lahama, sugerując, iż odpowiednia jakość nie jest osiągalna wyłącznie przy użyciu profesjonalnego sprzętu. Nie można mylić pojęćNajbardziej liczy się osoba za obiektywem, co udowadniane było już wielokrotnie. Ktoś, kto potrafi robić zdjęcia, zrobi je wszystkim. Laham jest twórcą wielokrotnie nagradzanym. Wie, co robi. Potrafi używać lustrzanki i ma w portfolio genialne kadry. Smartfon posłużył mu w taki sam sposób, w jaki korzystałby z bardziej zaawansowanego aparatu, a jedynym problemem było zapewne właściwe wykorzystanie szerokiego kąta; obiektywy montowane w telefonach charakteryzują się raczej krótką ogniskową. Taki iPhone, przykładowo, jest odpowiednim sprzętem, jeśli używa się go w odpowiednich warunkach - zwłaszcza oświetleniowych. Business Insider sugeruje, że tradycjonaliści powinni być przerażeni. Ale czy tak jest w istocie? Czy naprawdę narzędzie powinno determinować o wartości fotografii? [kn_advert] Źródło: The New York Times |
Autor: Antoni Żółciak |
|
© 1999 - 2024 www.swiatobrazu.pl |