czytano: 15913 razy
Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca... odc.3

Drabinka pomoże ci mieć wgląd w zaplanowane zestawienia. Patrząc na kolejno postępujące sceny, możesz sprawdzać, co stanie się, gdy zaburzysz lub zmienisz ich chronologię i jak, po przestawieniu kolejności zdarzeń, zmieni się sens i wymowa opowiadania. To pozwoli ci znaleźć inne, niebanalne rozwiązania, frapujące i zaskakujące dla widza, zmuszające go do myślenia. Dzięki temu też nabierzesz doświadczenia pomocnego w pracy nad ujęciami na etapie montażu.
Nadaj sens dokonanym wyborom
To, co najbardziej mnie razi na kolaudacjach, to nieodparte wrażenie, że autorzy filmów w sposób absolutnie przypadkowy używają wszelkich elementów gramatyki języka filmowego. Tak, jakby kropkę można było postawić w środku wyrazu lub zdania, a przecinek na jego końcu. Trudno mi ocenić, czy jest to brak świadomości, jaki wyraz mają poszczególne elementy obrazowania, czy zwyczajne niechlujstwo.
W ponadpiętnastoletniej praktyce wykładowcy zauważyłem jednak, że niektórym studentom można ?wyłożyć? sens i zasady używania określonych ?myków?, a i tak później na etapie pracy z kamerą, scenopisem obrazkowym czy na montażu, używają oni wyłącznie planów ogólnych następujących bezpośrednio po sobie, postacie umieszczają w centrum kadru, a na przedstawiane sytuacje patrzą zwykle z boku, nie dając szansy widzowi wejść w emocje bohaterów.
Wydaje się, że uniwersalnym lekiem na tą chorobę jest dyscyplina i przekonanie, że pomysł na każdą opowiadaną scenę jest nieodzownym elementem pracy. Tak jak do aparatów cyfrowych powinna być dodawana ? oczywiście odpłatnie ? dodatkowa opcja umożliwiająca wykonanie tylko np. 24 zdjęć dziennie (to zmuszałoby każdego twórcę do myślenia), tak w przypadku kamer cyfrowych powinien być system, który przed każdym naciśnięciem klawisza REC odpytuje nas z tego:
- co chcemy powiedzieć
- w jaki sposób
- i dlaczego
Dodałbym do tego ? może trochę na wyrost ? w każdej montażowni gigantyczny napis: ?Nie jesteś operatorem systemu ? jesteś twórcą ? masz prawo myśleć?.
[kn_free]
Drabinka porządkuje myślenie
Musisz wiedzieć, jakie miejsce zajmuje twoja scena w scenariuszu i jaką pełni funkcję w narracji ? najlepiej pokaże to drabinka (chronologiczny spis scen wraz z ich tytułami i krótkim, 2-, 3-zdaniowym opisem). Rola sceny w narracji zdeterminuje jej charakter i emocje, które będziesz musiał wywołać u widza. To z kolei podpowie ci wielkość kadrów w kolejnych ujęciach, ich kompozycję, ruch, światło i czas jakim powinieneś operować. Jeśli zdasz sobie sprawę z tego, że każdy z tych składników, to jeden instrument, który dobywa z siebie charakterystyczny ? zależny od ustawienia ? dźwięk, zrozumiesz, że musisz znaleźć między nimi zależności, które jednym słowem określić można jako harmonię. A jeśli przyjdzie ci do głowy sprawić, by miedzy nimi doszło właśnie do dysharmonii, to tylko dlatego, że chciałeś poprzez to osiągnąć określony, zaplanowany efekt lub sprawdzić, jaki to da rezultat.
Drabinka pomoże ci mieć wgląd w zaplanowane zestawienia. Patrząc na kolejno postępujące sceny możesz sprawdzać, co stanie się, gdy zaburzysz lub zmienisz ich chronologię i jak, po przestawieniu kolejności zdarzeń, zmieni się sens i wymowa opowiadania. To pozwoli ci znaleźć inne, niebanalne rozwiązania, frapujące i zaskakujące dla widza, zmuszające go do myślenia. Dzięki temu też nabierzesz doświadczenia, pomocnego w pracy nad ujęciami na etapie montażu.
[n_advert]
Nie używaj szablonów
Można próbować przypisać konkretnym rozwiązaniom plastycznym stałe znaczenia i określić ich użycie, ale zawsze znajdą się osoby lub sytuacje (zestawienia), które im zaprzeczą ? wskażą inne ich zastosowanie. To wada poradników. Nie da się bowiem przewidzieć wszelkich możliwych sytuacji i kompozycji, które na siebie oddziałują. Dlatego najważniejsza jest zawsze wrażeniowa (czuciowa) ocena twojej pracy przez kogoś z zewnątrz, kto nie był związany z konkretnym procesem twórczym i w związku z tym nie ma tzw. kompleksu ojcowskiego.
Często bowiem zwykły widz lepiej od zaślepionego swoją wielkością twórcy rozumie lub czuje różnicę pomiędzy obrazem przedstawiającym dwóch rewolwerowców widzianych z boku w planie ogólnym, a ujęciem pokazującym tą samą sytuację zza pleców jednego z nich w planie wiązanym (plan pierwszy w półzbliżeniu głowa i ramię jednego, plan drugi ? ogólny ? cała sylwetka oponenta z wymierzonym w nas rewolwerem).
Widzi też naturalną potrzebę pokazania zaraz po tym np. zbliżenia twarzy napastnika, by poznać jego emocje. Zobaczyć w jego oczach chłód nienawiści lub w dłoni pewność i determinację, albo raczej lęk i zwątpienie.
Jeśli zatem nie potrafisz ocenić poprawności ? a przede wszystkim wymowy ? swoich sklejek i wybranych do nich ujęć, spróbuj postawić się w roli widza. Nie myśl o tym, co chciałeś opowiedzieć, tylko zobacz, co widać. Spróbuj poczuć atmosferę zastosowanych rozwiązań. Bywa, że potrzeba czasu, by nabrać dystansu do swojej pracy. Jeśli go potrzebujesz, odłóż pracę nad daną sceną i wróć do niej po kilku dniach lub godzinach. Odrzuć całą wiedzę o historii, wynikającą ze znajomości scenariusza i skup się na tym, co mówi do ciebie obraz.
Jeśli to nie pomoże, zorganizuj pokaz (kolaudację) dla osób, którym ufasz i posłuchaj ich opinii. I po wszystkim - nie waż się myśleć o nich, że są idiotami, więc nie musisz liczyć się z ich zdaniem ? to częsty problem twórców, którzy adresują swoje dzieła w próżnię, mając za nic odbiorców.
Czytaj część I Montaz filmowy czyli robienie filmu od końca
Czytaj część II Montaz filmowy czyli obserwuj siebie nadaj sens dokonanym wyborom
www.swiatobrazu.pl