Na błędach człowiek się uczy - inspirujące porażki fotograficzne

"Dziś wszystko dąży do doskonałości. Retusz w programach graficznych, autokorekty w edytorach, aparaty fotograficzne, które idealnie dobierają parametry. Nie ma żadnych niespodzianek po drodze, nie ma szansy na porażkę, którą można przekuć w sukces" – mówi Erik Kessels, wydawca książki „Failed it!”. Zebrane w książce fotografie mają przekonać, że popełnianie błędów jest nieodzownym elementem procesu twórczego i może prowadzić do zaskakujących odkryć.

Z pozoru nieudane kadry stanowią dla Kesselsa wielką inspirację dla jego twórczości. Kessels uważa nawet, że należy świadomie zwrócić się w złym kierunku lub zrobić to, co na pierwszy rzut oka wydaje się być błędem, ponieważ w ten sposób możemy natknąć się na nowy pomysł, który inaczej nie pojawiłby się w idealnym świecie. W czasach kiedy każdy jest fotografem, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że osoby nie związane zawodowo z fotografią, a obdarzone pewnym talentem mogą nieoczekiwanie wykonać piękne zdjęcie.

[kn_advert]

"Żyjemy w czasach, w których każdy dąży do perfekcji i boimy się porażki, co potwornie ogranicza nasze możliwości. Błędy pomagają nam znaleźć nowe sposoby myślenia i innowacyjne rozwiązania. Ta książka zamienia błędy z czegoś wstydliwego na powód do świętowania. Unikanie błędów, nie podejmowanie ryzyka może spowodować, że przeżyjemy życie bez większych perturbacji, ale też bez większych sukcesów…" – dodaje Erik Kessels.