17 maja 2008, 20:52
Autor:
czytano: 7399 razy

Nagrody Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Łodzi rozdane

Nagrody Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Łodzi rozdane

Weekend 15-17 maja był apogeum Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Łodzi. W sobotę, 16 maja zostały rozdane nagrody festiwalu: Grand Prix Fotofestiwalu, Nikon Award - Młody Talent oraz nagroda publiczności, przyznana po raz pierwszy.

Międzynarodowy Festiwal Fotograficzny w Łodzi jest jedną z największych imprez fotograficznych w Polsce. Składa się z paru części. Programem głównym tegorocznego festiwalu były Chiny widziane zarówno przez artystów chińskich, jak i europejskich. Kolejną częścią jest Grand Prix: spośród 10 fotografów, jury, złożone z dwudziestu kuratorów, wybiera najlepszego. Kolejną była nagroda przyznawana w przeglądzie fotografów młodego pokolenia. Jury wybierało także najlepsze prace w konkursie Made in China, do którego każdy, kto chciał, mógł nadesłać swoje prace.

Ceremonia wręczenia nagród odbyła się 17 maja o godzinie 16. Poprowadzili ją Krzysztof Candrowicz, dyrektor artystyczny festiwalu, oraz Katarzyna Dubik, dyrektor wykonawczy.

od prawej: Krzysztof Cendrowicz, Katarzyna Dubik
fot. Dorota Bigo

Wiele emocji wzbudzał konkurs dla studentów szkół fotograficznych Nikon Award – Młody Talent, gdyż poziom w tym roku był niezwykle wysoki i wyrównany. Pierwszą nagrodę otrzymał student ostatniego roku fotografii łódzkiej szkoły – Zbigniew Olszyna. Jego praca lekko traktuje sztukę, ze świeżością i humorem – mówił członek jury Bogdan Konopko. Tłumaczył, że praca Zbigniewa Olszyny urzekła go właśnie takim świeżym spojrzeniem na sztukę.


Zbigniew Olszyna
fot. Dorota Bigo


Bogdan Konopka
fot. Dorota Bigo

Nagroda publiczności była przyznawana artystom nominowanym do Grand Prix. Każdy z odwiedzających Fotofestiwal dostawał kartkę, na której mógł oddać głos na prace, jego zdaniem, najlepsze. Publiczność wybrała Giacomo Brunellego, który fotografuje... zwierzęta. Temat może wydawać się banalny, natomiast prace Brunellego całkowicie temu przeczą.

Giacomo Brunelli
fot. Dorota Bigo

 Tworząc swe przejmujące wizje, Brunelli używa starych, ponad trzydziestoletnich, aparatów Miranda 35mm SLR oraz czarno-białej kliszy. Zdjęcia są ciemne i posępne. Brunelli jest prawdziwym myśliwym, chwytającym dzikość zwierząt w akcji, niezależnie od tego, czy pies akurat kręci się po pustej brukowanej ulicy, czy ucieka. Niektóre obrazy są bardziej refleksyjne, jakby wykonane przez prześladowcę obserwatora (...). Zazwyczaj pracuje jednak metodą konfrontacji, przysuwa obiektyw blisko, często ustawiając ostrość w najbliższym możliwym punkcie, agresywnie, wręcz dotykając fotografowanego zwierzęcia, wymuszając reakcję ataku lub ucieczki i uwieczniając ją na kliszy (...). Peter Gwyn Marshall

fot. Giacomo Brunelli


Na koniec nadszedł czas na najważniejszą nagrodę Fotofestiwalu – Grand Prix. Jej zdobywca wybrany został przez jurorów, którzy oceniali portfolio dziesięciu wcześniej wybranych artystów. Zdobywcą głównej nagrody został francuski fotograf Eric Vazzoler, który pokazał cykl, zatytułowany „Twarzą w twarz", czarno-białych fotografii, poruszających problematykę wschodu – Rosji i byłych republik radzieckich. Jego fotografie wyróżniało między innymi to, że były czarno-białe pośród kolorowych prac. Ponadto jest konfrontacją z zachodnim stylem postrzegania świata – komentował przewodniczący jury. Ponadto zaskoczył widzów swoim podejściem pracował nad projektem wiele lat i widać, że włożył mnóstwo czasu i pracy, aby poznać swoich modeli i ich kulturę mówił Marek Grygiel.


fot. Eric Vazzoler


fot. Eric Vazzoler

Od 1986 roku fotografuję twarze zbuntowanych młodych ludzi, żyjących gdzieś na marginesie społeczeństwa, w miejscach, do których nie zagląda nadzieja, zwłaszcza w byłych republikach radzieckich. Robię zdjęcia w domach publicznych, obozach wojskowych, więzieniach, gettach i ośrodkach treningowych dla upośledzonych sportowców. Portrety te wzbudzają uczucie współcierpienia  i podkreślają opór i nieposłuszeństwo w postawach i spojrzeniach tych dzieci i nastolatków. Bohaterowie moich zdjęć szokują swą urodą i dumą, kiedy stają twarzą w twarz z tymi, którzy uważają się za dyspozytorów norm piękna i moralności (reklama, media i politycy) – mówi o swoich zdjęciach autor. Wystawa ta, poza tym że podkreśla upadek ZSRR i totalną klęskę socjalizmy na całym świecie, ma także zwrócić uwagę na bunt tego zmarnowanego pokolenia wobec napływu indywidualizmu.



Niestety, autor nie mógł osobiście uczestniczyć w ceremonii, dlatego statuetkę odebrała Jacqueline Konopka, która zawiezie ją prosto do Paryża, aby przekazać Ericowi Vazzolerowi.



www.swiatobrazu.pl