4 maja 2022, 10:54
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 1357 razy
czytano: 1357 razy
Niepokojące fotografie przedstawiające poczucie bólu

Multidyscyplinarna artystka Jennifer Thoreson używa skomplikowanych instalacji i rzeźb do wykonywania konceptualnych fotografii - Wizualizuje w nich emocjonalne i fizyczne cierpienie poprzez surrealistyczne i niepokojące ujęcia.
Fotografie łączące rzeźby ze zdjęciami ukazują ból i lęk
Thoreson jest artystka wystawianą na całym świecie. Dorastała w Teksasie, a obecnie mieszka w Albuquerque w Nowym Meksyku. Jej kariera przebiegała przez fotoreportaż, fotografię dokumentalną i portretową, by ostatecznie doprowadzić ją do pracy konceptualnej. "W fotografii chyba najbardziej podoba mi się kontrola, jaką to daje, w szczególności gdy łączę proces fotograficzny z rzeźbą i instalacją" komentuje autorka.

fot. Jennifer B. Thoreson

fot. Jennifer B. Thoreson
Wykorzystując swoje umiejętności łączenia różnych form sztuki do wyrażenia jednej koncepcji, Thoreson przygotowała surrealistyczny projekt, w który bada przejawy lęku, depresji, w szczególności u ludzi wierzących. Dorastała w pobożnym domu baptystów z Południa, a codzienne życie jej rodziny było zakorzenione w religii.
Projekt rozpoczęła od zabawnych, swobodnych eksperymentów z wykorzystaniem różnych materiałów rzeźbiarskich. Podczas tej fazy realizacji zainteresowała się różnymi formami włókien i nauczyła się nowych metod pomagających w tworzeniu, takich jak tkanie, przędzenie i filcowanie wełny. W końcu udało jej się połączyć wszystkie elementy i stworzyć kilka ujęć opartych o biblijne metafory. Jej prace miały przedstawiać m.in. relacje boga z ludzkością.
Tworząc i rozmieszczając swoje rzeźby, autorka nie kierowała się z góry narzuconym planem. Umieszczała je w różnych przestrzeniach i bawiła się światłem, tak aby zobaczyć, jak wyglądają w obiektywie aparatu. Ostatecznie znajdowała satysfakcjonujące ją aranżację i na tej podstawie tworzyła końcową formą kadru. Wszystkie jej zdjęcia zostały wykonane cyfrowo, przy czym fotografka nie manipulowała w komputerze kompozycją czy obiektami znajdującymi się w kadrze. Zależało jej, żeby poza podstawowymi korektami jasności, kontrastu itp., ostateczny wydruk oddawał przestrzeń i relacje obiektów, które działy się przed obiektywem.
Prawie wszystkie osoby występujące na tych zdjęciach to jej przyjaciele lub rodzina. Autorce zależało na tym, aby pracować z ludźmi, którzy jej zaufają i pozwała pokazać swoją bezbronność przed kamerą. Więcej informacji na temat tej fotografki znajdziesz na jej stronie internetowej. Niżej prezentujemy wybrane fotografie z opisywanego cyklu zdjęć.

fot. Jennifer B. Thoreson

fot. Jennifer B. Thoreson

fot. Jennifer B. Thoreson

fot. Jennifer B. Thoreson

fot. Jennifer B. Thoreson
www.swiatobrazu.pl