czytano: 3410 razy
Nokia ma powrócić jako androidowy smartfon z zaawansowanym aparatem cyfrowym

Fińska firma HMD Global, która na przełomie listopada i grudnia przejęła od Microsoftu prawo do wyłącznego użytku marki Nokia przez okres następnych 10 lat zapowiada wypuszczenie pierwszych nowych telefonów z kultowym logo już w lutym przyszłego roku. Z pierwszych doniesień wynika, że w ofercie tej znaleźć się mogą konstrukcje bardzo zaawansowane, wyposażone w wysokiej klasy moduły fotograficzne. Czyżby szykował się sprzęt marzeń dla ambitnych fotografów mobilnych?
Gdy nowopowstała finlandzka firma HMD Global (zrzeszająca głównie byłych pracowników upadłej fińskiej Nokii) ogłosiła wykupienie od Microsoftu prawa do korzystania z nazwy i logo legendarnej marki oraz przejęcie wielu istotnych patentów niezbędnych do działania w obszarze telefonii komórkowej i urządzeń mobilnych, u wielu miłośników urządzeń Nokia odżyła nadzieja na odrodzenie ich ukochanej marki, która dla Microsoftu okazała się być przysłowiową kulą u nogi. Niecałe 2 tygodnie po sfinalizowaniu transakcji firma, która przyjęła nowe logo i slogan "The Home of Nokia Phones" zapowiedziała dwa pierwsze nowe modele należące do klasy podstawowej. Teraz jednak pojawiły się pogłoski czegoś, co może zainteresować znacznie bardziej wymagających użytkowników – a przede wszystkim osoby lubiące fotografować.
[kn_advert]
Nie wiadomo niestety, na ile zebrane poniżej informacje są prawdziwe. Już podczas pracy nad tym tekstem dowiedzieliśmy się, że ilustracje publikowane pierwotnie jako zdjęcia produktowe prototypów w rzeczywistości są tzw. fanowskimi projektami – dlatego też ich tutaj nie publikujemy. Dane liczbowe wydają się jednak znacznie bardziej wiarygodne i jeżeli wszystko pójdzie z planem, to o ich prawdziwości przekonamy się już podczas lutowej konferencji Mobile World Congress. Pierwszy z modeli o których mowa ma nosić nazwę Nokia C1 i wyposażony będzie w podwójny aparat cyfrowy o rozdzielczości matryc 16 i 12 megapikseli, potrójną lampę doświetlającą na bazie diod LED, laserowe wspomaganie autofokusu oraz – co jest pewną niespodzianką – prawdziwy ksenonowy flesz znany ze starszych konstrukcji smartfonowych marki Nokia. Sercem urządzenia ma być układ Snapdragon 835, a pamięć operacyjna liczyć 4 gigabajty. Jeżeli do tego dodamy akumulator o pojemności 3210 mAh oraz od 32 do 128 gigabajtów przestrzeni na dane, to w efekcie otrzymujemy bardzo mocny model.
Jeszcze ciekawiej prezentuje się drugie urządzenie, którego nazwy jeszcze nie ujawniono. Ponownie bazujący na procesorze Snapdragon 835 wyposażono w aż 6 gigabajtów pamięci RAM oraz 23-megapikselowy aparat z optyką firmowaną przez niemiecką firmę Zeiss. Całość zamknięta ma być w metalowym korpusie i – podobnie jak model C1 – ma pracować pod kontrolą systemu Android. Jeżeli te informacje by się potwierdziły, to byłby to jeden z najciekawszych smartfonów (o ile nie najciekawszy) dla fotografa dostępnych obecnie na rynku.
Nie byłby to zresztą pierwszy taki przypadek. Smartfony Nokia 808 (konstrukcja z 2012 roku pracująca w oparciu o system Symbian) oraz Nokia Lumia 1020 (opracowany w 2013 roku, pracujący pod kontrolą systemu Windows Phone 8) są do dnia dzisiejszego uważane za dwa smartfony definiujące jakość obrazu fotograficznego możliwą do uzyskania przez sprzęt mobilny. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby nadchodzące aparaty – o ile oczywiście są one czymś więcej, niż tylko plotką – jeszcze bardziej przesunęły tę granicę. Czego sobie i wam życzymy z całego serca.
Źródło: GSM Arena
www.swiatobrazu.pl