Nowy iPhone 4S z dużo lepszym aparatem

Miał być iPhone 5, jest iPhone 4S. Zobaczcie, jakie zmiany wprowadzono w nowym wydaniu najpopularniejszego telefonu świata, przede wszystkim pod kątem wbudowanego aparatu.

Tym, co interesuje nas najbardziej, jest chyba nowy, wbudowany aparat, który będzie dostarczać zdjęć wszystkim fanom Instagrama czy Hipstamatika. Mamy tu do dyspozycji osiem megapikseli na podświetlanej od tyłu (BSI) matrycy CMOS. Apple sugeruje, iż do sensora iPhone 4S będzie docierać o 73% światła więcej, niż w przypadku poprzedniego modelu. Obiektyw skonstruowany został z pięciu elementów optycznych i może pochwalić się jasnością f/2.4 oraz ogniskową 4,3 mm. Całość jest też w stanie rejestrować materiał wideo w jakości Full HD 1920 x 1080p.

Jakiś czas temu pisaliśmy o pierwszym zdjęciu wykonanym przy pomocy nowego iPhone'a. Wtedy większość plotek wskazywała na numerek '5' w miejsce '4S', o którym przekonać mogliśmy się dopiero dzisiaj. Pomijając nazwę urządzenia, wszystkie dane EXIF okazały się prawdziwe i dotyczyły nowego aparatu, obecnego na pokładzie iPhone'a 4S.

iPhone 4S

iPhone 4S z zewnątrz nie różni się od poprzednika absolutnie niczym, wygląda kropka w kropkę tak samo. Prawdziwe zmiany zaszły natomiast w środku, wymieniono cały 'mózg' telefonu, dodano więcej pamięci i nowy aparat cyfrowy. iPhone 4S działa pod kontrolą dwurdzeniowego procesora A5, tego samego, który możemy znaleźć w iPadzie 2. Jest tu obecny również dużo mocniejszy moduł odpowiedzialny za generowanie grafiki, w tym też grafiki 3D. Jak deklarują przedstawiciele Apple, wersja 4S ma być dwukrotnie szybsza niż zwykły iPhone 4. Koncern z Cupertino zadbał również o wsparcie dla sieci HSPA+ oraz wydłużenie żywotności baterii, która ma wystarczyć do 14 godzin rozmów lub 40 godzin słuchania muzyki.

[kn_advert]

Źródło: Gizmodo