23 listopada 2012, 15:44
Autor: Antoni Żółciak
czytano: 14751 razy

Pięć time-lapse, które musisz zobaczyć

Pięć time-lapse, które musisz zobaczyć

Animacje poklatkowe - inaczej time-lapse - biją rekordy popularności. Są kapitalnie zrealizowane, składają się zazwyczaj z setek, tysięcy (albo i setek tysięcy) dobrych zdjęć, a dynamiki dodaje ciekawa muzyka w tle.

Najważniejsze to pamiętać, że wszystko ma przy tego typu produkcjach znaczenie - od zdjęć, przez montaż, aż po ścieżkę dźwiękową. Jak w filmie.

Zacznę może od tego - w skrócie - jak przygotować taką animację. Jeśli nie masz automatycznego trybu time-lapse (dostępnego przez aplikacje mobilne albo natywnie, na pokładzie Nikona D600), to musisz nauczyć zwracać się uwagę na podstawowe parametry ekspozycji bardziej, niż w przypadku "zwykłego" fotografowania. Spora część aparatów, poza wyżej wymienionym, ma też opcję interwałometru. Jeśli Twój takiej nie posiada, to zawsze możesz odpowiednie urządzenie dokupić bądź wykonać samemu. 

Możesz też ręcznie zwalniać migawkę, zwłaszcza wtedy, gdy Twoja animacja ma docelowo być krótką produkcją. W tym celu najlepiej skorzystać z pilota na podczerwień bądź wężyka spustowego.

Prosto z Nowego Jorku

Strona 1

Strona 2

Jak dostosować częstotliwość wykonywania zdjęć i ile ich wykonać? To zależy - i lepszej odpowiedzi nie ma. Najważniejszym czynnikiem jest temat, jaki fotografujesz. Przed podjęciem tej decyzji warto zmienić tryb zapisywania obrazu na JPG, bo ilość postprodukcji w przypadku RAW-ów może Cię skutecznie zniechęcić do czegokolwiek innego.

Pająk zaplata sieć

Strona 3

Kolejna sprawa to zmiana ustawień na ręczne, przynajmniej niektórych. Na pewno trzeba zadbać o identyczny balans bieli (zwłaszcza, że przesiadłeś się na JPG), bo Twój temat będzie oświetlany z różnych stron i z różną intensywnością, a aparat przy włączonym automacie postara się dostosowywać parametry do zmieniających się warunków. Problem w tym, że byłby to efekt niepożądany.

W Polsce też się dzieje

Strona 4

Statyw jest niezbędny. Solidny, taki, który nie boi się podmuchów wiatru. Najlepiej będzie dodatkowo go czymś wzmocnić; podwiesić ciężarek na haku pod głowicą.

Kiedy już zarejestrujesz zdjęcia, czeka Cię żmudna praca przed komputerem - ale to już temat na cały poradnik.

Jeden z najlepszych, jakie do tej pory powstały

Strona 5

Z tego filmu w postprodukcji zostały usunięte wszystkie samochody, autor time-lapsu wymazał również ludzi. Chciał pokazać, jak mogłoby wyglądać jedno z największych miast świata, gdyby wszyscy - dosłownie wszyscy - nagle zniknęli. Po prostu.

Puste Los Angeles?



www.swiatobrazu.pl