czytano: 2153 razy
Polaroid swing - dla amatorów ruchomych zdjęć
Marka Polaroid kojarzy nam się nieodmiennie z jednym - z aparatem, który pozwala na prawie natychmiastowy wydruk zdjęcia i jego obejrzenie. Kiedyś stanowił atrakcję imprez towarzyskich, ale to już odległa przeszłość. Obecnie ponad połowa robionych zdjęć nie znajduje ani jednego widza. Za to każdy fotografujący - bez względu na swój fotograficzny talent (lub antytalent) może podzielić się swoim dziełem z milionami - używając do tego celu setek różnych serwisów internetowych nie mających żadnej innej sensownej funkcji.
Polaroid postanowił wykorzystać to zjawisko i - w celu urozmaicenia dość powtarzalnych jednak autoportretów - udostępnił nowy mechanizm: Polaroid swing.
To nie pierwsze wykorzystanie tego słowa w historii Polaroida - bardzo popularny był w latach 1965-107- model aparatu Polaroid Model 20 "Swinger".
Na czym polega atrakcyjność nowego rozwiązania?
[kn_free]
[kn_advert]
Wszyscy, którzy intensywnie korzystają z aplikacji do udostępniania zdjęć znają mechanizm Live Photos Apple’a. Każde zdjęcie może przybrać postać 3-sekundowego, udźwiękowionego filmu (12 kl/s), który można obejrzeć przy wykorzystaniu technologii 3D touch. W tym celu należy przytrzymać palec na zdjęciu i film zostanie odtworzony - zawsze w ten sam sposób.
Polaroid umożliwia nam otrzymanie niemego, trwającego 1 sekundę materiału, który na dodatek jest niemy.
Ale:
- częstotliwość odświeżania wynosi 60kl/s;
- o sposobie odtworzenia filmu decyduje użytkownik, wpływając na tempo odtwarzania i jego kierunek: w lewo - do tyłu, w prawo - do przodu a zatrzymując telefon w stałym położeniu - zatrzymuje fotografię na określonej klatce.
Czy to rozwiązanie podbije rynek i umożliwi Polaroidowi nawiązanie do legendy? Czas pokaże. Tu znajdziecie krótki film zawierający przykłady nieco mniej prozaicznego niż w przypadku selfie wykorzystania Polaroid Swing.
.
www.swiatobrazu.pl