QNAP TS-253B – test praktyczny systemu NAS dla domów i małych firm

Jak dotąd testowany przez nas serwer QNAP TS-253B w większości testów wypadł po prostu wybitnie. Na poziomie funkcjonalności podstawowej również trudno mieć do niego jakiekolwiek poważniejsze zastrzeżenia i wszystko wskazuje na to, że urządzenie to okaże się godne nie tylko swojej ceny, ale też renomy producenta. Do sprawdzenia pozostały nam już tylko jego funkcje dodatkowe – niestety nie ma tu miejsca na omówienie wszystkich, dlatego skupimy się na najważniejszych z punktu widzenia fotografów, filmowców oraz osób parających się obróbką obrazu fotograficznego i wideo.

Setka aplikacji do Waszej dyspozycji!

Dzisiaj nie ma systemu NAS bez aplikacji umożliwiających rozszerzanie jego funkcjonalności, podobnie jak nie ma bez nich urządzenia mobilnego czy nowoczesnego systemu operacyjnego. Firma QNAP za pośrednictwem swojej platformy App Center oferuje użytkownikowi serwera QNAP TS-253B nieco ponad 100 różnych aplikacji posortowanych w 11 kategorii. Za ich pomocą każdy może dopasować używany sprzęt do własnych potrzeb.
 

Gdy spogląda się na niektóre z kategorii w pasażu z aplikacjami serwera, dochodzi się do wniosku, że zaproponowana lista to nadal trochę za mało. Przykładowo, dobrym pomysłem byłoby wyciągnięcie programów antywirusowych i im podobnych z listy Narzędzia do grupy dedykowanej.

Wszystkie aplikacje mają zapewnione stałe wsparcie i regularne aktualizacje poprawiające ich funkcjonalność, stabilność i bezpieczeństwo. W momencie wykrycia aktualizacji system sam zgłasza potrzebę zastąpienia danego narzędzia nowszą wersją. Podczas naszych testów niejednokrotnie przekonaliśmy się, że wiele z ważnych programów uaktualnianych jest nawet kilka razy w tygodniu.

Niektóre z oferowanych aplikacji oraz licencji są płatne. Dotyczy to głównie licencji na określone technologie (np. obsługa systemu plików exFAT), którymi zarządza się również z poziomu App Store, ale zakupów dokonuje się gdzie indziej – za pośrednictwem serwisu QNAP Licence Store.

Centrum multimedialne z wyższej półki

Twórcy serwera TS-253B mieli ambicję stworzenia systemu, który będzie w równej mierze sprawdzał się jako urządzenie NAS, jak i jako domowe centrum rozrywki. W tym celu wyposażyli go w zaawansowany układ graficzny, dwa wyjścia HDMI z obsługą sygnału w standardzie 4K, a system operacyjny QNAP zintegrowali z popularną dystrybucją linuksa Ubuntu. Ten ostatni zabieg pozwala użytkownikowi pobierać i instalować dodatkowe oprogramowanie multimedialne, takie jak Plex Media Server, KMPlayer, LibreOffice czy VLC i za jego pomocą zamienić serwer w pełnoprawny komputer typu HTPC. Nie zapomniano nawet o pilocie zdalnego sterowania!
 

Aplikacja zamieniająca bezładny zbiór plików wideo w uporządkowaną kolekcję filmów to jeden z ważniejszych elementów domowego centrum rozrywki. Dzięki niej ze zbiorów zawartych na dyskach twardych serwera skorzystać mogą wszyscy, a nie tylko ci, którzy znają się na komputerach.

Nie znaczy to oczywiście, że jest w tym cokolwiek skomplikowanego. Większość z tych aplikacji dostępnych jest po prostu z poziomu App Center, a ich konfiguracja jest bezproblemowa. Podobnie jest z takimi narzędziami jak serwer muzyczny iTunes, narzędzia do pobierania, czy nawet oprogramowanie do karaoke. Wszystko po to, aby z zalet urządzenia mogli skorzystać wszyscy domownicy, a nie tylko ten, kto nabył go do pracy.

Tak stworzony serwer może być też doskonałą bazą dla inteligentnego domu. Nic więc dziwnego, że w App Center można znaleźć odpowiednie narzędzia realizujące to zadanie, w tym aż trzy aplikacje sterujące systemem kamer monitoringu, narzędzia zarządzające domową kolekcją filmów i muzyki a nawet budzik.

Możliwości rozszerzeń, jakich nie oferuje nikt inny

Wspominaliśmy już o tym, że testowany serwer udostępnia użytkownikowi rekordowo dużą liczbę szybkich portów USB, jednak prawdziwą wisienką na torcie jest znajdujące się pod metalową klapką w górnej części urządzenia złącze PCI-e. Za jego pomocą można wyposażyć serwer w dodatkową kartę sieciową (nawet obsługującą standard 10 Gigabit!) lub szybki kontroler dysków SSD M.2 pełniący funkcję pamięci podręcznej. W ofercie producenta znajdują się nawet karty łączące funkcjonalność obu tych urządzeń!
 

Karta rozszerzeń łącząca funkcjonalność szybkiego kontrolera dysków SSD i superszybkiej karty sieciowej 10 GbE. Ostateczna broń dla wszystkich administratorów, którzy z serwera NAS chcą wycisnąć siódme poty. Jest to sprzęt, którzy rzadko przydaje się w działalności jednoosobowej, ale może być niezastąpiony w małej firmie dysponującej kilkoma lub kilkunastoma stanowiskami roboczymi. (Fot. QNAP)

Oczywiście nie jest to już tania zabawa, ponieważ taka karta może kosztować nawet i 270 dolarów, do czego należy doliczyć jeszcze cenę dysku SSD. Nie zmienia to jednak faktu, że parametry serwera po takim rozszerzeniu ulegają zmianie z bardzo dobrych na rewelacyjne.

Maszyna wirtualna? Ależ proszę bardzo!

Wprawdzie wirtualizacja nie jest tematem, który interesowałby przeciętnego fotografa lub filmowca, ale wśród nas są też osoby interesujące się nowymi technologiami lub wykorzystujące je zawodowo. Dla nich możliwość posadzenia tzw. maszyny wirtualnej na małym serwerze może być bardzo atrakcyjna – szczególnie jeśli dotyczy to administrowania siecią komputerową w małej lub średniej firmie. W takim wypadku duża moc obliczeniowa testowanego serwera, możliwość rozszerzenia jego pamięci do 8 GB RAM oraz odpowiednia funkcjonalność są nie do przecenienia.
 

Bazą dla zmiany serwera w maszynę wirtualną jest dostępna w App Center aplikacja Linux Station. Choć obecnie umożliwia ona postawienie na niej wyłącznie dystrybucji Ubuntu, to już teraz jej twórcy zapowiadają rozbudowę kompatybilności o Fedorę i Debiana.

Na co zatem pozwala testowany serwer? Na bardzo wiele. Można go wykorzystać jako sieciową pamięć masową w środowiskach wirtualnych, ale również on sam może być takim typem maszyny. Zapewnia to zastosowanie przez jego twórców podwójnego systemu operacyjnego i obsługa pakietów IoT dla Linuksa – nie mówiąc już o możliwości bezpośredniego wyświetlania obrazu przez wyjście HDMI.

Brakuje przestrzeni? Jest na to rada

Jeżeli kogoś niepokoi dostępność w serwerze TS-253B tylko dwóch zatok dyskowych, nie znaczy to jeszcze, że musi od razu szukać bardziej zaawansowanych urządzeń. Przestrzeń dyskowa nie kończy się przecież od razu, a twórcy urządzenia przewidzieli możliwość poszerzenia pojemności zasobów za pomocą specjalnych modułów rozszerzających QNAP.
 

QNAP UX-500P to najtańszy sposób na rozszerzenie posiadanego systemu NAS, w którym skończyła się przestrzeń dyskowa - o dodatkowe napędy. Serwer TS-253B współpracuje z nim, a także z jego "większym bratem", ośmiozatokowym modelem UX-800P. (Fot. QNAP)

Moduły te to UX-500P i UX-800P – odpowiednio pięcio- i ośmiozatokowy – które po wpięciu do sieci w której działa NAS zwiększają jego efektywną pojemność. Serwer zarządza nimi w taki sam sposób, jak swoimi własnymi dyskami, choć oczywiście z faktu, że jest to osobne urządzenie również mogą płynąć dodatkowe korzyści. Najważniejsza z tego wszystkiego jest jednak świadomość, że posiadacz NAS'a QNAP TS-253B nie jest ograniczony maksymalną pojemnością znajdujących się wewnątrz serwera dysków twardych.

Takiemu rozwiązaniu sprzyja też technologia agregacji łączy, czyli przyspieszenie transmisji w obrębie sieci LAN dzięki wykorzystaniu dwóch działających symultanicznie połączeń Ethernet z siecią lokalną. Wymaga to oczywiście odpowiedniej infrastruktury (m.in. szybkie switche), ale pozwala znacząco podnieść prędkość przepływu danych pomiędzy serwerem, magazynem dyskowym i komputerami korzystającymi ze zgromadzonych tam zasobów.