czytano: 8709 razy
Stratosferyczne fotografowanie Ziemi za mniej niż 150 dolarów? Student potrafi!
Fotografowanie z przestworzy to marzenie wielu i dla wielu marzeniem niestety pozostaje. Są jednak tacy, którzy starają się te marzenia realizować a my dzięki nim możemy podziwiać z zapartym tchem piękno naszej planety. Czy na wykonanie zdjęć Ziemi ze Stratosfery może pozwolić sobie każdy? Czytajcie dalej i przekonajcie się, że jest to prostsze niż się wydaje.
W styczniu tego roku mieliśmy przyjemność zaprezentować Wam niezwykły artykuł Jacka Kowalczyka "O pasji do latawców i fotografii z lotu ptaka.", który dotyczył fotografowania Ziemi za pomocą lustrzanki podwieszonej do latawca. Z nieco większego pułapu fotografował także pilot motolotni Paweł Młodkowski z którym przeprowadziliśmy wywiad w artykule "Z lustrzanką w przestworzach...". Jeszcze wyżej poszli rosyjscy kosmonauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, którzy podzielili się z nami swoją pasją fotografowania z orbity, w publikacji pod tytułem: "Kosmiczna technologia nie tylko na fotografii!". Fotografowanie z pokładu stacji ISS to jednak pasja wyłącznie dla wybranych lub posiadaczy fortuny, którą trzeba wydać by odbyć podróż na orbitę wokołoziemską.
Okazuje się jednak, że do wykonania zdjęć Błękitnej Planety widzianej z Kosmosu wcale nie trzeba kosmicznej technologii i wielkich pieniędzy. Coraz częściej dowodzą tego pasjonaci z rożnych krajów, którzy stosunkowo niewielkim nakładem kosztów oraz dużą pomysłowością fotografują Ziemię z wysokości kilkudziesięciu kilometrów.
Opisywanego wyżej przedsięwzięcia podjęła się na przykład pewna grupka studentów Instytutu Technologii w Massachusetts. Za pomocą zwykłego balonu meteorologicznego wynieśli na wysokość 28346 m n.p.m. aparat fotograficzny Canon A470 wraz z oprzyrządowaniem niezbędnym do jego poprawnej pracy.
fot.: Justin Lee and Oliver Yeh
Ponieważ w Stratosferze, czyli na wysokości od 7 do 50 kilometrów nad Ziemią temperatura powietrza wynosi od -55 do 0 stopni Celsjusza konieczne było zapewnienie elektronice odpowiedniej izolacji cieplnej i dodatkowego ogrzewania. Aby ograniczyć do minimum poziom skomplikowania zestawu, zdecydowano się zastosowanie automatycznego wyzwalania migawki w określonych odstępach czasu. Wiązało się to jednak z wprowadzeniem elementu losowości do wykonywanych fotografii. Jak się później okazało, rozwiązanie to sprawdziło się całkiem nieźle.
Na pomysł fotografowania Ziemi z "prawie Kosmosu" wpadł także nasz rodak Leszek "Tygrys" Urbański. 20 czerwca 2006 roku jego balon meteorologiczny z oprzyrządowaniem do fotografowania uniósł się na wysokość 28818 metrów n.p.m. W czasie lotu trwającego 1 godzinę i 42 minuty dwa aparaty zamocowane do skrzyni podwieszonej pod balonem wykonały łącznie 250 zdjęć dokumentujących tę niezwykłą podróż ku orbicie wokołoziemskiej.
źródło: Cygnus High Altitude Balloon
Więcej na temat fotografowania z użyciem balonów meteorologicznych dowiecie się tutaj:
http://space.1337arts.com/
http://moo.pl/~tygrys/balloon/polish.html
www.swiatobrazu.pl