25 lutego 2020, 15:42
Autor: Mikołaj Konkiewicz
czytano: 1324 razy

Sztuczna inteligencja Google nie będzie więcej oznaczać ludzi płcią

Sztuczna inteligencja Google nie będzie więcej oznaczać ludzi płcią

Google ogłosiło, iż jego komputerowy algorytm rozpoznawania obrazów nie będzie już oznaczał fotografii według płci - Zamiast używać pojęć „kobieta” lub „mężczyzna” sztuczna inteligencja będzie domyślnie wybierała hasło „osoba”.

Sztuczna inteligencja - wyzwania nowych technologii

Wprowadzona zmiana dotyczy oprogramowania Cloud Vision API, za pomocą którego możliwe jest oznaczanie zdjęcia na podstawie tego, co "widzi" komputer. Jego interfejs został zmieniony, aby uniknąć możliwych błędów podczas rozpoznawania. "Biorąc pod uwagę, iż płci nie można wywnioskować na podstawie wyglądu, postanowiliśmy usunąć te etykiety, aby dostosować się do zasad sztucznej inteligencji Google" - można przeczytać w oficjalnym komunikacie firmy. Google powołuje się w szczególności na zasadę nr 2, która głosi, iż sztuczna inteligencja musi unikać tworzenia lub wzmacniania krzywdzących uprzedzeń. 
 
sztuczna inteligencja
 
Źródło: Google Blog
 
Algorytm nie mógłby z całą pewnością określać płci i każdy kto nie mieści się w wyuczonym przez sztuczną inteligencję wzorze "mężczyzny" i "kobiety" mógłby automatycznie zostać przypisany do niezgodnej kategorii. Google stara się więc uniknąć wpływania sztucznej inteligencji na postawy ludzkie, w szczególności gdy odnosi się to do tak delikatnych zagadnień jak przynależność rasowa, przekonania polityczne, orientacja seksualna, przynależność płciowa itp. 
 
Decyzja Google budzi zarówno pozytywne, jak i negatywne reakcje. Z jednej strony niektórzy obawiają się przesadnej poprawności politycznej, z drugie inni zauważają, iż nie dość że płci często nie da się jednoznacznie orzec na podstawie wyglądu, to jeszcze nie warto w tak wrażliwych tematach polegać na sztucznej inteligencji, której specyfika sprawia, iż jest bardzo "wyrachowana", a jednocześnie powoływanie się na jej brak poddawania się emocjom i neutralny stosunek do modeli, mógłby być w pewnych kręgach uznany za argument na rzecz dyskryminacji. 
 
Niezależnie od osobistego stosunku wobec decyzji Google sytuacja ta pokazuje ile jeszcze wyzwań stoi przed twórcami oprogramowania wykorzystującego sztuczną inteligencję. Jak widać część z nich niekoniecznie jest związana z zagadnieniami czysto technologicznymi czy informatycznymi. Rewolucja związana z tą technologią będzie zatem miała implikacje również dla etyki, socjologi, psychologii i wielu więcej dziedzin. 
 


www.swiatobrazu.pl