EIZO ColorEdge CS2410 - test praktyczny

EIZO ColorEdge CS2410 - test praktyczny

Obecnie coraz częściej fotografowie tworzą obrazy, które docelowo są publikowane wyłącznie w sieci. Popularność mediów społecznościowych, fotoblogów czy wystaw i festiwali online sprawia, że nierzadko fotografom wystarczy pracować w przestrzeni kolorów sRGB. Właśnie dlatego EIZO postanowiło stworzyć wersję monitora, który uzupełnia flagową linię - ColorEdge. Model EIZO ColorEdge CS2410 oferuje obsługę 100% sRGB i według zapewnień producenta gwarantuje jakość i funkcjonalność tej prestiżowej rodziny monitorów przy nieco niższej cenie. Sprawdźmy, czy tak jest w rzeczywistości!


Budowa i wygląd zewnętrzny


 

Budowa, wygląd zewnętrzny i zawartość zestawu

Monitor EIZO ColorEdge CS2410 stanowi solidną konstrukcję. Dotykowe, podświetlane delikatnym światłem przyciski reagują bardzo szybko i pozwalają na swobodne oraz bezproblemowe poruszanie się po menu. Dla części użytkowników przenoszących się z biurowych, budżetowych konstrukcji miłym zaskoczeniem będzie błyskawiczne reagowanie na polecenia przycisków sterujących. 

W budżetowych monitorach po naciśnięciu przycisku często trzeba było odczekać krótką chwilę na odpowiedź. Wiązało się to z dosyć irytującym działaniem ustawień parametrów. W przypadku tego sprzętu nie ma o tym mowy, a całość obsługuje się płynnie. Podobną szybką reakcją i płynnością charakteryzuje się uruchamianie monitora. Jest on gotowy do pracy niemal natychmiast po naciśnięciu przycisku włączania. 

Z lewej strony monitora zostały umieszczone porty USB, natomiast u dołu - złącza przesyłu obrazu. Warto podkreślić, że monitor oferuje możliwość ładowania z mocą maks. 10,5 W za pośrednictwem interfejsu USB. Ważnym elementem budowy zewnętrznej monitora jest jego stopa i możliwość dostosowywania położenia ekranu, ale tym zajmę się w dalszej części testu.

Na koniec tego podrozdziału warto jeszcze wspomnieć o zawartości zestawu dołączanego do tego modelu. Mamy podstawowe okablowania (kabel zasilający, USB, DisplayPort i HDMI) i miły dodatek - sorter kabli, który pozwala na zwiększenie porządku w pracowni.

Monitor jest naprawdę solidnie wykonany, co wzbudza zaufanie. Dodatkowo producent wspiera użytkowników 5-letnią gwarancją. To z pewnością kwestia, którą należy podkreślić i dopisać do listy plusów omawianego sprzętu.

Złącza

Niewątpliwe udogodnienie stanowi samodzielny wyłącznik zasilania, który zwalnia z obowiązku wyciągania kabla zasilającego z gniazdka w celu całkowitego odłączenia monitora od źródła zasilania. Pozwala to oczywiście oszczędzać energię, ale ma też znaczenie dla tych, których irytują migające diody w trakcie nieużytkowania sprzętu (ma to miejsce, gdy pracownię zorganizuje się np. w sypialni). Warto jednak nadmienić, iż po wyłączeniu monitora sprzęt zachowuje się naprawdę dyskretnie. Podświetlony zostaje jedynie miniaturowy przycisk włączania, i to w dodatku delikatnym pomarańczowym światłem. 

W standardowym zestawie nie ma możliwości skorzystania ze złącza Mini DisplayPort. Konieczne więc będzie zorganizowanie dodatkowych akcesoriów (np. chcąc podłączyć monitor do MacBooka Pro). 

 

Test EIZO ColorEdge CS2410

 

Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl



1 2 3 4 5 6



Oceny artykułu: 50% 50% ocen: 2

Sprawdź inne artykuły z kategorii: Testy



Komentarze Użytkowników

Niezalogowanych Użytkowników prosimy o zalogowanie się przed dodaniem komentarza.



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu i w żaden sposób nie odzwierciedlają poglądów prezentowanych przez właścicieli i administratorów SwiatObrazu.pl. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.



Najnowsze fotografie

Nad jeziorem Anturium Storczyk Gorlitz widziane ze Zgorzelca Płaskonos Niech żyje wolność. Zamek Książ z innej perspektywy