Więzienie za upublicznianie wizerunków nagich osób w internecie bez pozwolenia modela - już niedługo?

Zmiany w polskim prawie mają sprawić, że skończą się tłuste lata dla osób wrzucających rozbierane zdjęcia i filmy do internetu bez zgody przedstawianych osób. W chwili obecnej takie praktyki to domena ekspartnerów (zazwyczaj płci męskiej) chcących zemścić się na drugiej stronie i pozostaje najbardziej bolesną i trudną do zwalczenia drogą poniżenia innej osoby.

O planowanych zmianach dowiedział się dziennik "Metro". Jak donosi gazeta, wrzucanie do sieci treści pornograficznych z udziałem byłych partnerek jest obecnie praktycznie bezkarne. Sprawy takie nie są ścigane z urzędu, a wytoczenie procesu cywilnego nie wiąże się z zablokowaniem krążenia fotografii po globalnej sieci. Po nowelizacji za upublicznienie wizerunku bez pozwolenia ma grozić 5 lat więzienia.

Przełomem miała być sprawa pewnej 24-latki, która odeszła od chłopaka. Ten w akcie zemsty ją pobił, a po niedługim czasie upublicznił w sieci nagranie z ich intymnych momentów. Prokuratura (i sama pokrzywdzona) była bezradna dopóki łódzcy posłowie nie zaproponowali zmian w prawie. Nowelizacja prawa karnego autorstwa zespołu profesora Andrzeja Zolla ma teraz trafić do Lecha Kaczyńskiego. Jeśli wszystko odbędzie się bez przeszkód i opóźnień, to już niedługo obok wspomnianych powyżej wprowadzone zostaną następujące zmiany.

Rozszerzone prawo do obrony koniecznej
Kierowanie drobnych przestępców na prace społeczne (i pojawienie się ulg finansowych dla firm i samorządów, które zatrudnią więźniów)
Zaostrzone sankcje dla pedofilów
Kary więzienia za produkcję i kolportaż pamiątek faszystowskich, dzieł Hitlera
Poprawa sytuacji ofiar przestępstw (możliwość wynajęcia radcy prawnego na proces karny i możliwość domagania się od sprawcy na jednym procesie odszkodowania za straty i zadośćuczynienia za krzywdę moralną; prokuratorzy będą teraz mieli obowiązek pouczać o prawach ofiar)

Nowe prawo paradoksalnie może poprawić sytuację polskich fotografów sprawiając, że poczucie bezpieczeństwa w sytuacji bycia fotografowanym zwiększy także komfort pracy artysty/reportera. Świadomość własnych praw i gwarancja ochrony prawnej może sprawić, że modele chętniej będą pozwalali sięfotografować. Jak zwykle najdłużej trzeba będzie jednak poczekać na zmiany w mentalności i tylko czas pokaże w którą stronę przebiegną.

Źródło: Metro