17 lutego 2022, 22:51
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 2335 razy

Z powodu niedoboru chipów drukarki Canona nie rozpoznają atramentu

Z powodu niedoboru chipów drukarki Canona nie rozpoznają atramentu

Drukarki Canona mają problem z rozpoznawaniem oryginalnego tuszu Canon - Odpowiedzialny jest za to globalny niedobór chipów, który sprawia, że Canonowi trudno jest uzyskać chipy, które dołączone są do atramentów, potwierdzając zgodność z daną drukarką. W efekcie firma została zmuszona do wytłumaczenia klientom, jak obejść własne zabezpieczenia.

Canon namawia klientów do obchodzenia zabezpieczeń w ich drukarkach

Firma Canon Niemcy opublikowała na swojej stronie internetowej i wysłała informację pocztą elektroniczną wyjaśnienie, że z powodu braku chipów nawet oryginalny tusz Canona może być rozpoznawany przez drukarkę jako podrobiony. Do oświadczenia firma dołączyła instrukcję, jak ominąć ich własne DRM (zarządzenie prawami cyfrowymi czyli system zabezpieczeń chroniących przez używaniem sprzętu czy oprogramowania w sposób niezgodny z wolą wydawcy). 
 
drukarki Canon
 
Canon imageRUNNER C3125 - jedno z urządzeń, którego dotyczy opisywany problem z wykrywaniem atramentu
 
Z oświadczenia wynika, że Canon zdecydował się przejściowo dostarczać materiały eksploatacyjne bez chipów. Nie wpływa to negatywnie na jakość druku, ale może powodować problem z dostępem do niektórych funkcji, takich jak np. wykrywanie poziomu tuszu. Obejście tego problemu zmusiło Canona do wydania oficjalnej instrukcji ignorowania ostrzeżeń we własnym oprogramowaniu drukarki. 
 
Sprawa ta zwróciła uwagę przeciwników DRM i tych, którzy wskazują, że taka polityka ma jedynie na celu wymuszanie zakupu oryginalnych materiałów eksploatacyjnych. Instrukcje Canona ukazują, że komunikaty związane z używaniem nieoryginalnego atramentu można po prostu ignorować. Specjaliści zwracają uwagę, że właściwie drukarki wszystkich producentów są w stanie zachować pełną funkcjonalność przy zastosowaniu zamiennika atramentu. Komunikaty związane z używaniem zamienników można po prostu ignorować bez żadnych negatywnych konsekwencji dla jakości druku. Teraz Canon to stanowisko w zasadzie oficjalnie potwierdza.
 
Chociaż ta sytuacja wygląda na przejściowy problem, wielu komentujących zwraca uwagę, że te chipy w atramentach… tak naprawdę są zbędne, nawet jeśli znowu staną się dostępne. Czy ten problem skłoni Canona do zmiany polityki - zobaczymy. Z pewnością może to być impuls do zmian na rynku drukarek i materiałów eksploatacyjnych. 


www.swiatobrazu.pl