Prawdziwy samochód czy zabawka?

Fotograf Kunala Kelkera lubi tworzyć z miniatur prawdziwe światy - Tym razem wziął na warsztat zabawkowego SUV-a Lamborghini i udało mu się stworzyć iluzję, która sprawia, że zabawkowy pojazd wygląda tak jak prawdziwy - zaparkowany nad brzegiem oceanu.

Zdjęcia samochodu zabawki w prawdziwej reklamie Lamborghini Urus

Co ciekawe, choć efekty sesji zabawkowego SUVa Lamborghini Urus wyglądają bardzo profesjonalnie, to do jej stworzenia wystarczyły bardzo proste środki. Przede wszystkim fotograf wykorzystał bardzo realistycznie odwzorowaną replikę auta w skali 1:18. Jako że była to profesjonalnie realizowana sesja dla Lamborghini, Kunala Kelker otrzymał od producenta luksusowych, sportowych aut wiernie odwzorowany, kolekcjonerski model.

Plan zakładał stworzenie sceny, w której zabawka będzie wygladała tak, jakby była zaparkowana na wybrzeżu Amalfi we Włoszech. Lamborghini Urus to pojazd stworzony do jeżdżenia w trudniejszym terenie, i autor sesji chciał go pokazać jako samochód, który może dotrzeć do malowniczego wybrzeża pozbawionego dróg.

Fotograf wraz ze swym asystentem wpadł na pomysł, aby w sesji wykorzystać brzeg… basenu. Całość została sfotografowana z niskiej perspektywy, co potęgowało iluzję prawdziwości sceny i zaburzało skalę. Jako że fotografia miała wyglądać tak, jakby została wykonana z wody, konieczne było zanurzenie aparatu. Aby zabezpieczyć go przed zamoczeniem i uzyskać efekt wzburzonych fal morza, konieczne było zastosowanie przezroczystego etui, do którego został włożony sprzęt.

fot. Kunal Kelkera

Oczywiście można było zrealizować to ujęcie z użyciem podwodnej obudowy, ale w tym przypadku wystarczające okazało się rozwiązanie typu "handmade". Do akrylowej obudowy świetnie pasował FujiFilm X-T3. Tło ukazujące klif morski zostało dodane w procesie post produkcji w programie graficznym.

Kolejne zdjęcie fotografa miało przedstawiać Lamborghini Urus na piaszczystej plaży. Tutaj podobnie z pomocą przyszły proste tricki i niska perspektywa. Ostatecznie konieczne też było wstawienie innego tła w programie graficznym. Niemniej sesja Kunala Kelkera pokazuje, że mając dobry pomysł i jasno nakreśloną wizję można wykonywać profesjonalne ujęcia bez ogromnego nakładu finansowego czy zakrojonych na wielką skalę przygotowań.

fot. Kunal Kelkera