Znakomite zdjęcia dzikiej przyrody 21-latka przekraczają granice etyki?

Fotografiami dzikich zwierząt, których autorem jest Konsta Punkka, 21-latek z Helsinek, zachwyca się cały świat. Ujęcia z tak bliska powodują, że autor przenosi widzów w sam środek lasu. Jednak rodzą się pewne wątpliwości dotyczące sposobu wykonywania zdjęć.

"Czasami je podkarmiam, żeby móc pokazać ludziom jak wyglądają z bliska. Kiedy je karmię, one zaczynają mi ufać i mogę się do nich zbliżyć. Nie przekarmiam ich, najczęściej daję kilka orzeszków tylko po to, żeby szybko móc zrobić zdjęcie" - powiedział Konsta Punkka.

Oczywiście, pozostawianie przynęt, dokarmianie nie jest przestępstwem, ale pozostaje ingerowaniem w przyrodę. I oczywiście mogą być również przypadki, w których Punkka nie robi nic złego, jak choćby karmienie ptaków, co wielu ludzi robi w parkach. Ale nie znamy całej historii, która może okazać się niepokojąca, widząc bliskość fotografa wobec swoich modeli.

[kn_free]

[kn_advert]

Miłośnicy fotografowania dzikiej przyrody z pewnością słyszeli o praktykach kupowania w sklepach zoologicznych żywych myszy, które wypuszczane na polanach przyciągają dzikie ptaki. Takie działania z pewnością wykraczają poza kodeks fotografa dzikiej przyrody.

Na prezentowanych zdjęciach widzimy wspaniałą mieszankę wysokiej jakości fotografii przyrodniczej, wysublimowanej bliskości nietykalnej dzikiej przyrody i wspaniałej wyobraźni. Czy taki styl fotografii przekracza granice etyki? Czy widzowie rozumieją, co się naprawdę dzieje?

Fot. Konsta Punkka