26 października 2017, 08:00
Autor: Jarosław Zachwieja
czytano: 5449 razy

Mam obiektyw ze stabilizacją, ale przy dłuższych czasach ekspozycji model nie chce wyjść ostry. Dlaczego?

Mam obiektyw ze stabilizacją, ale przy dłuższych czasach ekspozycji model nie chce wyjść ostry. Dlaczego?

Sporo pytań zadawanych często przez początkujących fotografów portretowych dotyczy skuteczności (czy raczej jej braku) systemów redukcji drgań obrazu podczas fotografowania przy niedostatecznym oświetleniu. Osoby te spodziewają się bowiem, że zaawansowany stabilizator w obiektywie czy aparacie powinien umożliwić im wykonywanie ostrych, nieporuszonych zdjęć nawet w trudnych warunkach. Tymczasem rzeczywistość okazuje się zgoła odmienna. Dzisiaj, w kolejnym artykule rozwiewającym wątpliwości z zakresu fotografii portretowej, zajmiemy się właśnie tym tematem.

Skuteczność nowoczesnych układów stabilizacji obrazu montowanych w obiektywach, mniej i bardziej zaawansowanych aparatach cyfrowych, a nawet telefonach komórkowych potrafi być imponująca. Podawane przez producentów parametry określające tę skuteczność (liczony w stopniach ekspozycji czas naświetlania dłuższy od zalecanego, przy którym nadal można liczyć na uzyskanie ostrych zdjęć) rzędu 4, 5, czy nawet 6 EV nie tylko nikogo już nie dziwi, ale też coraz częściej przestaje być tylko pobożnym życzeniem specjalistów od marketingu. Takie osiągi po prostu stają się dziś czymś realnym.
[kn_free]

obiektyw ze stabilizacją stabilizowany stabilizacja obrazu długie czasy naświetlania ekspozycja model fotografia portretowa ostre zdjęcie porady pytania
Większość nowoczesnych obiektywów i aparatów wyposażana jest w jakieś formy stabilizacji obrazu. Niekiedy systemy te są bardzo złożone, np. firma Sony w niektórych swoich konstrukcjach stosuje kombinację redukcji drgań dokonywanych na poziomie obiektywu i matrycy. Te bardzo zaawansowane systemy wykazują jednak zadziwiająco małą skuteczność przy wykonywaniu zdjęć portretowych. (Fot. Sony)

 

Z tym większym zapewne zaskoczeniem wielu fotografów odkrywa, że te same systemy stabilizacji obrazu w fotografii portretowej spisują się znacznie gorzej, lub nie pomagają wcale. Co może powodować takie kłopoty i czy jest to specyfika wyłącznie tego konkretnego tematu?

[kn_advert]

Jak działa stabilizator obrazu i przed czym chroni?

Układy stabilizacji obrazu (zwane również systemami redukcji drgań) stosowane w aparatach i kamerach cyfrowych to bardzo złożone mechanizmy działające najczęściej w oparciu o żyroskop oraz ruchome elementy (soczewki w obiektywie lub podstawę na której zamontowana jest matryca światłoczuła), których zadaniem jest równoważenie ruchów wykonywanych przez aparat. Innymi słowy, jeżeli aparat drży (np. w wyniku trzymania go w rękach), to stabilizator kontruje te ruchy własnymi w taki sposób, aby obraz rzutowany na matrycę był na niej nieruchomy.
 

obiektyw ze stabilizacją stabilizowany stabilizacja obrazu długie czasy naświetlania ekspozycja model fotografia portretowa ostre zdjęcie porady pytania
Zjawisko nieostrości spowodowanej zbyt długim czasem ekspozycji w przypadku portretu najlepiej widać w fotografiach przedstawiających osobę w ruchu. Jest to po prostu wyolbrzymiona wersja tego, z czym ma do czynienia fotograf nadmiernie polegający na stabilizacji obrazu w swoim aparacie: tło jest nieporuszone, ale model już tak. (Fot. César Maia FIlho / Flickr)

 

W tym momencie pojawia się też ważne pytanie: jak długo może być naświetlane wykonywane z ręki zdjęcie, aby było ostre. Zależy to od wielu czynników: tematu zdjęcia, stabilności pozycji fotografa, ale przede wszystkim ogniskowej obiektywu. Jak dobrze wiemy długość ogniskowej określa kąt widzenia aparatu. Im jest ona większa, tym kąt jest mniejszy i tym samym bardziej widoczne są wszelkie ruchy aparatu. Możemy się o tym łatwo przekonać patrząc na ekran lub przez wizjer – gdy trzymamy aparat w rękach, to przy ustawionym dużym zoomie obraz trzęsie się znacznie bardziej, niż w ujęciu szerokokątnym. Dlatego właśnie istnieje nieformalna reguła uzależniająca wymagany czas od ogniskowej obiektywu. Głosi ona, że średnio doświadczony fotograf powinien ustawiać czas ekspozycji nie dłuższy od liczbowej odwrotności ogniskowej w przeliczeniu na mały obrazek. Przykładowo: 1/25 s przy 25 mm, 1/100 s przy 100 mm, 1/320 s przy 300 mm itd.

Tak więc układ stabilizacji obrazu o skuteczności 3 EV pozwala na ośmiokrotne wydłużenie czasu ekspozycji względem zalecanej, 4 EV szesnastokrotne, a 5 EV trzydziestodwukrotne względem owej nieformalnej reguły. Niestety dotyczy to tylko drgań całego obrazu wywołanych ruchami aparatu. Systemy redukcji drgań – jak sama nazwa wskazuje – w żaden sposób nie zniwelują nieostrości spowodowanych poruszaniem się samego fotografowanego obiektu. I na tym właśnie polega cały problem.

 

Co się rusza u modela?

Na pozór problem zarysowany w akapicie powyżej nie wydaje się dla portrecisty zbyt poważny – może w portrecie dynamicznym, zdjęciach sportowych czy z efektami specjalnymi w rodzaju sztucznego wiatru miałoby to jakieś znaczenie, ale przecież w klasycznym portrecie statycznym model się wcale nie porusza! Niestety jest to nieprawdą. U modela lub modelki spokojnie pozujących do zdjęcia porusza się dosłownie wszystko, ale niestety w taki sposób, że przez wizjer aparatu tego nie dostrzegamy. Ciało wykonuje minimalne przesunięcia, aby utrzymać równowagę. Włosy poruszają się przy każdym podmuchu powietrza. Mięśnie drżą, szczególnie pod koniec męczącej sesji. Usta, policzki oczy, nos i podbródek poruszają się bez przerwy w rytm oddechu, podobnie jak brzuch i klatka piersiowa... Przykłady można mnożyć.
 

obiektyw ze stabilizacją stabilizowany stabilizacja obrazu długie czasy naświetlania ekspozycja model fotografia portretowa ostre zdjęcie porady pytania
Perfekcyjnie ustawiona ostrość na twarz modelki jest czymś, co przykuwa uwagę nawet na sennych, miękkich portretach. Nawet dyletant w dziedzinie fotografii bez trudu odróżnia miękki portret od portretu źle wyostrzonego lub poruszonego. Nawet jeśli nie potrafi sprecyzować, na czym polega różnica. (Fot. Pezibear / Pixabay)

 

Wszystkie te poruszenia są naprawdę niewielkie, ale niestety przy zbyt długich czasach ekspozycji zostają uchwycone jako nieostrości lub poruszenia obrazu. A oglądający zdjęcia portretowe są znacznie bardziej wyczuleni na pojawiające się tam usterki techniczne, niż w przypadku pejzażu, fotografii ulicznej, czy reportażu. To już czysta psychologia: patrząc na fotografię przedstawiającą człowieka zwracamy baczną uwagę na szczegóły sportretowanej osoby. I to właśnie idealna ostrość, np. w obrębie oczu lub interesujących nas atrybutów twarzy jest tym, co przyciąga nasz wzrok najbardziej. A brak tej ostrości razi.

 

Jak temu zaradzić?

Zamrożenie wszelkiego ruchu – efekt pożądany na większości zdjęć portretowych – uzyskać można na wiele sposobów. Podstawowym jest skrócenie czasu ekspozycji znacznie poniżej tej, jaką sugeruje "reguła odwrotności ogniskowej". A więc na przykład 1/200 sekundy przy fotografowaniu obiektywem o ogniskowej 85 mm – to powinno w zupełności wystarczyć, aby zdjęcie było zupełnie nieporuszone. I tu ponownie przydaje się jasna optyka, choć w praktyce przy warunkach oświetleniowych odbiegających od idealnych konieczne może się też okazać podniesienie czułości ISO w aparacie.
 

obiektyw ze stabilizacją stabilizowany stabilizacja obrazu długie czasy naświetlania ekspozycja model fotografia portretowa ostre zdjęcie porady pytania
Odpowiednio krótki czas ekspozycji (w powyższym przykładzie 1/800 sekundy przy ogniskowej 85 mm) pozwala zamrozić ruch w kadrze i uzyskać idealną ostrość całego ujęcia. (Fot. melancholiaphotography / Flickr)

 

W sytuacjach kłopotliwych, albo na pograniczu zalecanych parametrów ekspozycji bardzo dobre efekty może przynieść fotografowanie w trybie seryjnym. Ponieważ uzyskanie ostrego, nieporuszonego zdjęcia w takich warunkach jest w dużej mierze kwestią szczęścia, to wykonanie pięciu zdjęć zamiast jednego może zwiększyć nasze szanse na to, że trafimy na ten rzadki moment, w którym fotografowana osoba będzie w idealnym bezruchu.

Kolejną metodą jest użycie lampy błyskowej, jednak nie tylko w celu zwiększenia ilości światła w scenie do poziomu, na którym będzie można skrócić czas ekspozycji do bardzo niewielkiej wartości. Nie, to tak naprawdę jest tylko efekt uboczny, a poza tym większość aparatów fotograficznych i tak nie pozwoli ustawić czasu otwarcia migawki krótszego od wartości zwanej najkrótszym czasem synchronizacji – wynosi on z reguły od 1/180 do 1/250 sekundy. Ale sam błysk lampy trwa znacznie krócej, od 1/2000 do nawet 1/20000 sekundy. I to właśnie ten ultrakrótki czas błysku powoduje zamrożenie ruchu na zdjęciach wykonywanych z użyciem flesza.
 

obiektyw ze stabilizacją stabilizowany stabilizacja obrazu długie czasy naświetlania ekspozycja model fotografia portretowa ostre zdjęcie porady pytania
W technice wykonywania zdjęć przy świetle mieszanym (błyskowo-zastanym) najważniejsze jest uzyskanie odpowiedniej harmonii pomiędzy obszarem kadru oświetlonym przez błysk flesza, a resztą. Kluczowe jest w tym celu ustawienie odpowiedniego czasu ekspozycji – na ogół długiego (w przykładzie powyżej 1/8 sekundy przy ogniskowej 110 mm) – i wówczas stabilizator obrazu może okazać swoją użyteczność, jeżeli zależy nam na uzyskaniu nieporuszonego tła. (Fot. jnd_photography / Flickr)

 

Pracując ze światłem błyskowym należy jedynie pamiętać, że obszary sceny, do których ono nie dociera (najczęściej tło) oświetlone  są światłem zastanym – na ogół słabszym. Jest to częsta sytuacja podczas wykonywania zdjęć w plenerze lub rozległych wnętrzach i w takich wypadkach trzeba się uciec do techniki synchronizacji błysku z długimi czasami ekspozycji (ang. slow flash lub slow sync), kiedy to celem światła błyskowego jest oświetlenie pierwszego planu, natomiast czas naświetlania w aparacie ustawiany jest tak, aby poprawnie wyeksponował tło. I wówczas stabilizator obrazu w aparacie lub obiektywie najczęściej bardzo pomaga uzyskać poprawny kadr.

 

Czy w takim razie stabilizacja się do czegokolwiek przydaje?

Wiemy już, że w fotografii portretowej stabilizatory obrazu mają ograniczone zastosowanie. Na pewno nie należy na nich polegać na tyle, aby fotografować z czasami ekspozycji dłuższymi niż zalecane (wyjątkiem jest wspomniana w poprzednim akapicie technika fotografowania z lampą błyskową synchronizowaną z długim naświetlaniem). Ale nie jest to też coś zupełnie nieprzydatnego.
 

obiektyw ze stabilizacją stabilizowany stabilizacja obrazu długie czasy naświetlania ekspozycja model fotografia portretowa ostre zdjęcie porady pytania
Obraz oglądany w wizjerze aparatu przy ustawionej ogniskowej rzędu 200 mm potrafi być bardzo rozedrgany, jeżeli fotografujemy z ręki. Stabilizator obrazu w takich sytuacjach bardzo pomaga odpowiednio skomponować obraz. (Fot. Meditations / Pixabay)

 

Stabilizator obrazu w fotografii portretowej przydaje się, ale przed wykonaniem zdjęcia. Większość używanych obecnie przez fotografów stabilizowanych aparatów i obiektywów działa bowiem również podczas kadrowania sceny, a to (szczególnie jeśli zdjęcie wykonujemy przy dłuższych ogniskowych) pozwala spokojniej wycelować i dokładniej ustawić ostrość – nawet manualnie. To bowiem, co wówczas oglądamy w wizjerze lub na ekranie nie trzęsie się już, lecz delikatnie kołysze. Tym samym zaś dostajemy szansę wykonania lepszego zdjęcia.

 

 



www.swiatobrazu.pl