Olympus OM-D E-M1 Mark II - pierwsze wrażenie i test ISO

Olympus OM-D E-M1 Mark II - pierwsze wrażenie i test ISO

Czołowy producent aparatów i obiektywów systemu Mikro Cztery Trzecie dość długo kazał nam czekać na nową wersję swojego topowego korpusu, który w 2013 roku mocno zatrząsł rynkiem bezlusterkowców. Mowa oczywiście o modelu OM-D E-M1, którego drugą edycję zaledwie kilka dni temu otrzymaliśmy do testów. Zapraszamy do zapoznania się z materiałem prezentującym pierwsze wrażenia po weekendzie spędzonym w towarzystwie tego nietuzinkowego aparatu.


Wrażenia z użytkowania


Premiera nowej "jedynki" była jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń wśród miłośników systemu Micro Four Thirds ostatnich dwóch lat – szczególnie po premierze bardzo udanego i pod wieloma względami przełomowego modelu Olympus OM-D E-M5 Mark II. Oczekiwanie podkręcały dodatkowo dwie kwestie: po pierwsze, w sektorze zaawansowanych korpusów należących do tego systemu zdecydowany atak przypuściła firma Panasonic, której oferta cieszyła szczególnie filmowców. Po drugie zaś, aktywność firm Sony i Fujifilm (szczególnie tej pierwszej) na polu korpusów bezlusterkowych dla najbardziej wymagających amatorów i profesjonalistów również sprawiła, że Olympus bardzo potrzebował nowego "flagowca". A kiedy ten w końcu został zaprezentowany, to okazało się, że pierwsi nabywcy będą musieli jeszcze trochę poczekać na premierę handlową. Czy było warto? Przekonajcie się z nami.

Reklama

 

 

 

Zrozumieć fotografię

 

 

Cykl 12 e-kursów

 

 

sprzęt | światło | kompozycja | kreatywność | portret | produkty | studio | posprodukcja | błędy główne | trening | aspekty prawne

 

Zobacz szczegółowy program

 

Z zewnątrz różnice niewielkie, od środka kolosalne

Jeżeli postawi się obok siebie nowego i starego Olympusa OM-D E-M1, to na pierwszy rzut oka różnice pomiędzy obiema konstrukcjami są raczej kosmetyczne. Pomijając inną konstrukcję wyświetlacza (odchylany zamiast wychylanego), większe klapki slotu kart pamięci oraz komory akumulatora, bogatszy zestaw złączy i brak gniazda akcesoriów AP-2 (nie było go zresztą już w nowej "piątce"), to modele te wydają się wręcz bliźniacze. Niemniej jednak po wzięciu aparatu do ręki daje się zauważyć kilka drobnych modyfikacji sprawiających, że nową "jedynkę" trzyma się i obsługuje wygodniej od poprzednika. To, co było bardzo, bardzo udane po prostu jeszcze nieco usprawniono.
 

Olympus OM-D E-M1 Mark II aparat bezlusterkowy bezlusterkowiec Mikro Cztery Trzecie test praktyczny pierwsze wrażenie test ISO zdjęcia przykładowe sample recenzja
Choć trudno w to uwierzyć, nowy OM-D E-M1 Mark II trzyma się jeszcze lepiej, niż pierwszą "jedynkę". Osiągnięto to m.in. poprzez nieznaczne pogłębienie gripu, czyli rękojeści.

 

Tymczasem w środku zmian już znacznie więcej. I nie mówimy tu nawet o specyfikacji sprzętowej (która znana jest już przecież od dość dawna – choć oczywiście robi ona spore wrażenie), lecz o modyfikacjach interfejsu, z których część była od dawna postulowana przez recenzentów i użytkowników, a część ma charakter inwencji własnej konstruktorów – niekiedy dosyć zaskakującej.  Do tej pierwszej grupy niewątpliwie należą rozwiązania takie jak znacznie wygodniejsze systemy sterowania pracą autofokusu (zmiany wielkości aktywnego obszaru dokonuje się teraz pokrętłem bez potrzeby naciskania jakichkolwiek przycisków) czy wybór filtrów artystycznych z ciągłym podglądem sceny w trybie Live View. Uporządkowano też nieco menu aparatu przenosząc niektóre funkcje tam, gdzie bardziej one pasują (np. formatowanie kart pamięci do menu Setup) i tworząc osobne menu wideo. Przy okazji też znacząco zmodyfikowano wygląd wizualny owego menu, choć to już nie wszystkim musi przypaść do gustu – naszym zdaniem straciło ono w ten sposób nieco na czytelności.


Dostęp do pełnej treści serwisu www.SwiatObrazu.pl jest bezpłatny - wymagane jest jednak zalogowanie do serwisu. Logowanie wymagane jest również do dodawania komentarzy.

Rejestracja 

dla nowych użytkowników

 

Jeżeli jeszcze nie jesteś zarejestrowany, zapraszamy do wypełnienia krótkiego formularza rejestracyjnego.

 

 

Logowanie 

dla użytkowników SwiatObrazu.pl

 

E-mail: 

 

Hasło:  

 

Zapomniałeś loginu lub hasła?

Problemy z logowaniem

 

DLACZEGO WARTO SIĘ ZAREJESTROWAĆ DO SERWISU SWIATOBRAZU.PL?

Przy pierwszej rejestracji otrzymasz od nas powitalny prezent: Pełną wersję podręcznika "Świat barw w fotografii cyfrowej".

A poza tym otrzymujesz bezpłatny stały dostęp do:

  • wszystkich artykułów opublikowanych w serwisie swiatobrazu.pl;
  • mechanizmów galerii swiatobrazu.pl
  • forów dyskusyjnych;
  • prezentów dla zarejestrowanych Czytelników;
  • codziennego newslettera informacyjnego;
  • swojego profilu osobistego, w którym będziesz mógł zarządzać galeriami, komentarzami, zdjęciami w konkursach itp.

Czas rejestracji - ok. 1 min.

Uwaga

Podczas rejestracji nie zbieramy żadnych szczegółowych danych personalnych i teleadresowych. W każdej chwili możecie usunąć trwale i bezpowrotnie dane dotyczące Waszego konta i zrezygnować ze statusu zarejestrowanego Czytelnika i wszystkich usług bezpłatnych swiatobrazu.pl. Przed rejestracją prosimy o zapoznanie się z regulaminem