10 stycznia 2018, 10:00
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 4308 razy

Wrząca woda zamarzająca w ułamku sekundy – niesamowite zjawisko na filmie

Wrząca woda zamarzająca w ułamku sekundy – niesamowite zjawisko na filmie

Woda wyrzucona w powietrze, zamarzająca w ułamkach sekund i opadająca na ziemię jako lodowy pył? To nie opis sceny z filmu SF, lecz rzeczywiste zjawisko, które może dostrzec i uchwycić w kadrze praktycznie każdy. Oczywiście pod warunkiem, że znajdzie się w odpowiednim miejscu. Dla mieszkającej w amerykańskim stanie Minnesota 56-letniej Debbie Center okazją ku temu stała się fala mrozów, jakie przetaczają się właśnie przez ogromne połacie Ameryki Północnej. Wykorzystała ona w tym celu zwyczajny rondel z gotującą się wodą oraz fakt, że mrozy na zewnątrz jej domu osiągnęły rekordowe -33 stopnie Celsjusza. Efekty są spektakularne.

Podczas gdy nasz kontynent zima jak do tej pory omija szerokim łukiem, Amerykanie i Kanadyjczycy mają pod dostatkiem śniegu i mrozu. Ekstremalne temperatury, jakie notuje się teraz w Kanadzie i północnych stanach USA umożliwiają obserwowanie – oraz rejestrowanie na zdjęciach i filmach – ciekawych i rzadkich zjawisk. Mogą być to przy tym zarówno zjawiska w skali makro, takie jak zamarznięcie sporej części wodospadu Niagara, jak i rzeczy znacznie mniejsze. Co nie znaczy, że mniej ciekawe!
 

 

Czy wrzątek wyrzucony w powietrze może zamarznąć jeszcze zanim opadnie na ziemię? Oczywiście. Można go nawet bez obaw rozpylić nad głową bez obaw o poparzenie, ponieważ przy tak siarczystym mrozie obłok wody natychmiast zamienia się w obłok lodowego pyłu. Zjawisko to, odpowiednio oświetlone prezentuje się naprawdę pięknie i 56-letniej Debbie Center udało się je uchwycić naprawdę dobrze, dzięki filmowaniu pod słońce. Jak sądzicie, jak Wy byście wykorzystali coś takiego na zdjęciach lub w filmie?

[kn_advert]

Pozostaje jeszcze pytanie - dlaczego efekt zamarzania tak gwałtownie występuje akurat przy wrzącej wodzie i czy w takim razie byłby jeszcze ciekawszy przy wodzie zimnej? Odpowiedź na drugie pytanie brzmi "nie". Jest to bardzo ciekawe zjawisko, zwane "efektem Mpemby" (od nazwiska ucznia szkoły średniej w Tanzanii, który w czasach nowożytnych zaobserwował je w 1963 roku po raz pierwszy – wcześniej przed wiekami opisywali je m.in. Arystoteles, Kartezjusz i Francis Bacon, ale ich spostrzeżenia zostały na wiele lat zapomniane). Fenomen ten polega na tym, że w określonych warunkach woda cieplejsza zamarza znacznie szybciej od wody zimniejszej. Zjawisko to pozostało niewytłumaczone przez okrągłe pół wieku, ponieważ dopiero w 2013 roku udało się je wyjaśnić przez grupę uczonych z Singapuru na gruncie oddziaływań międzycząsteczkowych (tzw. wiązania wodorowe).

 

Źródło: Daily Mail

 

 



www.swiatobrazu.pl