Fotografia na świecie: Algieria

Mówiąc o fotografii algierskiej musimy rozpatrywać ją w skali międzynarodowej. To bowiem nie tylko kraj o historii kolonialnej, ale również ojczyzna wielu artystów tworzących poza jej granicami. Kilku fotografów związanych z Algierią poznamy w niniejszym odcinku cyklu "Fotografia na świecie".

W kolejnym odcinku cyklu Fotografia na świecie przyglądamy się fotografii algierskiej. To jeden z przypadków, w których granice nie są jednoznaczne: większość fotografów, których twórczość poznamy, nie urodziła się i nie mieszkała w ogóle w Algierii. Z rodzinnym krajem łączyła ich tradycja wyniesiona z domu, a często ciekawość za miejscem pochodzenia prowadziła ich z powrotem do Algierii. To nie jest jedyna trudność, na jaką napotyka każdy piszący o fotografii algierskiej. Kolejną jest fakt, że był to przez długi czas kraj kolonialny. Z tej przyczyny nie sposób pisać o Algierii bez wszechobecnego cienia Francji. Historia zaważyła na zainteresowaniach algierskich fotografów i dlatego tożsamość, tradycja, dialog z doświadczeniami kolonializmu, wspomnienia wojen są dla nich szczególnie znaczącym tematem.

Zacznijmy od Zaidy Ben-Yusuf – niedawno odkrytej na nowo portrecistce, bardzo cenionej na przełomie XIX i XX wieku w USA. W 1901 roku magazyn Ladies' Home Journal zakwalifikował ją do czołówki fotografujących Amerykanek. Ben-Yusuf pracowała jako modystka w Nowym Jorku, publikowała w prasie i jednocześnie portretowała rozwijające się wówczas bujnie środowisko amerykańskiej socjety. Fotografowała gwiazdy teatru i osobowości życia politycznego. Jej prace cenił wysoko Alfred Stieglitz. W późniejszym czasie Ben-Yusuf wiele podróżowała, szczególnie do Japonii, skąd przywoziła cieszące się sporą popularnością reportaże. Zapomniana na wiele dziesięcioleci twórczość Zaidy Ben-Yusuf została odkryta po roku 2000. Artystka doczekała się wówczas retrospektywy w Smithsonian's National Portrait Gallery.

Fot. Zaida Ben - Yusuf

[kn_advert]

Fot. Zaida Ben - Yusuf

Zaida Ben-Yusuf

Bruno Boudjelal

Bruno Boudjelal urodził się we Francji w algierskiej rodzinie. Gdy jego ojciec zdecydował się wrócić do rodzinnego kraju, dorosły już Bruno podążył za nim, aby odkryć zupełnie dla siebie nową przestrzeń. Odkrywał zarówno historię kraju, jak i własnej rodziny, starał się znaleźć swoje miejsce, poznawał ludzi, wsiąkał w społeczności. Dziesięć lat podróży doprowadziło go do artystycznej dojrzałości: Boudjelal zdecydował, że chce opowiadać przede wszystkim o tym, jaka jest dzisiaj Afryka. Jego prace często przybierają formę osobistego pamiętnika.

Fot. Bruno Boudjelal

[kn_advert]

Fot. Bruno Boudjelal

Mohammed Bourouissa

Mohammed Bourouissa również urodził się we Francji. Jego prace dokumentują rzeczywistość mniejszości etnicznych w wielkich miastach. To temat niełatwy – dotyczy władzy, wykluczenia, grup ludzi zepchniętych na margines, często przez to sfrustrowanych i agresywnych. Mohammed Bourouissa, który sam wychował się na takim osiedlu, stara się przyjrzeć mieszkańcom przedmieść uczciwym, reporterskim okiem i zrozumieć, na czym polega ich codzienne, trudne życie. Jego prace pokazywano również w Polsce.

Fot. Mohammed Bourouissa

[kn_advert]

Fot. Mohammed Bourouissa

Michel Haddi

Algieria ma swojego reprezentanta również w dziedzinie fotografii mody. Michel Haddi, dzielący swój czas między Paryż, Londyn i Nowy Jork, ma na koncie pracę dla takich marek jak Armani, Guerlain, Yves Saint Laurent. Jest autorem sesji zdjęciowych, które przyczyniły się do sławy Kate Moss w latach 90. Pracował z licznymi gwiazdami Hollywood, od Clinta Eastwooda, przez Faye Dunaway aż po Angelinę Jolie. Często utrzymane w czerni i bieli, minimalistyczne, wyraziste, pełne charakteru portrety Haddiego przywodzą na myśl najlepsze tradycje wielkich mistrzów tej odmiany fotografii – Richarda Avedona czy Herba Rittsa.

Fot. Michel Haddi

[kn_advert]

Fot. Michel Haddi