"Jestem Aktywny" z Nikonem - narty i snowboard

Czytaj także:

• "Jestem Aktywny" z Nikonem - skoki narciarskie
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - Wushu
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - hokej na lodzie
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - szybowce
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - downhill
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - piłka nożna
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - golf i polo
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - żużel

Ostatni sport w zimowej serii cyklu "Jestem Aktywny z Nikonem" to szeroko pojęte zjazdy narciarskie i snowboardowe. Jest to jedyny w tym zestawieniu sport rekreacyjny, dostępny wręcz dla każdego.
W sportach tych sprawa jest prosta – zakładamy narty lub snowboard, wjeżdżamy na górę po czym zjeżdżamy po stoku na sam dół. Prawda, że nic trudnego? A ile przy tym emocji! Sport ten nie ogranicza się jednak tylko do samego zjeżdżania. Cała magia tkwi także w tym, co dzieje się po zjeździe – rozmowy przy gorącej herbacie, ciągłe poznawanie nowych ludzi, czy wreszcie – sam fakt wyrwania się na narty za miasto. Niestety, zdarzają się także skrajne przypadki – ile to razy na stokach zjawiali się narciarze ze wspaniałym, najnowszym i najdroższym sprzętem, popatrzyli smętnie po czym pojechali do domu, nawet nie zjeżdżając?

Fotografując takie nocne motywy, dobrze jest wprowadzić ujemną kompensację ekspozycji - dzięki temu osiągniemy teatralny wręcz efekt.

Tak czy inaczej, miłośników przypinania do nóg dwóch – bądź też jednej – deski nie brakuje, nic więc dziwnego, że stoki w zimie są przepełnione – czasami bardziej przypominają zatłoczoną autostradę, na której znalezienie kawałka dla siebie graniczy wręcz z cudem.

Bardzo duży otwór względny umożliwia dostarczenie do matrycy dużej ilości światła, ale też zapewnia wyjątkowo małą głębię ostrości.

[kn_advert]

Sam stok narciarski to kompleksowy obiekt, na którym znajdziemy także wyciągi narciarskie, miejsca, w których można zjeść i napić się ciepłych napojów, przy niektórych znajdziemy również minihotele. Kompleks, który odwiedziliśmy, mieści się przy Kasinie Wielkiej, a zjazd odbywa się po zboczu góry Śnieżnicy.

Długi czas naświetlania w efektowny sposób rozmył poruszające się elementy wyciągu narciarskiego

Narty i snowboard - sport

Narty i snowboard - fotografowanie

Fotografowanie zimowych sportów to zadanie bardzo wymagające. Podobnie jak w przypadku skoków narciarskich, również w przypadku tradycyjnych zjazdów – czy to na nartach, czy na snowboardzie – narażeni będziemy na zmarznięcie, upadki, itp. Co więcej – w przypadku fotografowania sportowców na stoku, nie będziemy mieli wygodnego miejsca, w którym rozłożyć moglibyśmy nasz sprzęt.  Co zatem pozostaje? Szykujmy ciepłe ubrania i w drogę!

Na stok przybyliśmy późnym wieczorem, co akurat było dobrym pomysłem – powierzchnia obiektu jest przecież bardzo dobrze oświetlona, a cienie, rzucane przez narciarzy, wyglądają niezwykle efektownie. Z dobrym nastawieniem zajęliśmy więc miejsca na samym krańcu stoku. W obu aparatach zmuszeni byliśmy do ustawienia czułości rzędu 3200–6400 ISO. Dla Nikona D3S nie było to żadnym wyzwaniem. Niewiele ustępował mu Nikon D300S. Dobrym uzupełnieniem tych korpusów stały się jasne obiektywy – AF-S Nikkor 70-200mm f/2.8G VR i AF-S Nikkor 200mm f/2G VR. Oczywiście, aby zawodnicy pozostawali idealnie wyostrzeni, przestawiliśmy tryb pracy autofokusa w nastawianie ciągłe. Wybór aktywnego pola ostrości pozostawiliśmy elektronice aparatu. Działała ona w trybie śledzenia 3D, co w przypadku kontrastowego tematu (jakim są narciarze na śniegu) zdawało egzamin wzorowo.

Fotografując zjeżdżających, należy się liczyć z jedną rzeczą – w każdej chwili któryś z nich może do nas podejść i zapytać o cel tych fotografii. Gdy robimy zdjęcia dla siebie, wystarczy się po prostu dogadać, jeśli jednak pracujemy na zlecenie – konieczne stać się może podpisanie zgody na wykorzystanie wizerunku. W celu uniknięcia późniejszych problemów, lepiej taką umowę spisać nawet z osobami, które twierdzą, że to nie jest konieczne. Uważać należy też fotografując dzieci, najlepiej porozmawiać z ich rodzicami.

Fotografowanie szybko poruszających się sportowców w nocy wymaga ustawienia wysokich czułości i użycia maksymalnego, dostępnego otworu względnego.

Oprócz tego warto pamiętać, że podstawą jest także zgłoszenie osobie odpowiedzialnej za stok naszej obecności na terenie obiektu. Unikniemy w ten sposób wielu możliwych komplikacji, co więcej – prawdopodobnie dużo zyskamy. Jeśli zdjęcia robimy prywatnie, możemy zaproponować władzom część zdjęć, dzięki temu otrzymamy jeszcze więcej możliwości. Przede wszystkim dostaniemy dokładne wytyczne co do bezpieczeństwa na obiekcie. Być może załapiemy się na darmowy przejazd wyciągiem lub też – jak w naszym przypadku – ratrakiem.

 Dynamiczne kompozycje uzyskamy, obejmując w kadrze więcej niż jednego snowboardzistę czy narciarza. W tym przypadku fotograf zastosował również technikę panoramowania.

 
Takie momenty warto uwieczniać. Zwłaszcza jazda ratrakiem bardzo nas zaskoczyła – pojazd ten porusza się bowiem z niespodziewanie dużą prędkością. Do fotografowania jego wnętrza użyliśmy obiektywu ultraszerokokątnego.

[kn_advert]

Warto, fotografując, starać się ujmować kolejne kadry na zasadzie reportażu obejmującego całokształt sportów narciarskich. Znalazłyby się tam zdjęcia wspominanego przed momentem ratrakowania, ale też i przygotowania samych narciarzy – wkładanie nart, wyjazdy wyciągiem, itp.

Jeśli chodzi o aspekty techniczne, można próbować robić zdjęcia zjeżdżającym szybko narciarzom, wykorzystując technikę panoramowania – polega ona na celowym wydłużeniu ekspozycji i prowadzeniu aparatu za poruszającym się obiektem tak, by pozostał on ostry na rozmytym tle. Często okazuje się wręcz, że jest to jedyna możliwa metoda fotografowania.

Można też pokusić się o użycie lampy błyskowej, nie należy jednak oślepiać jej światłem zawodników. My wykorzystaliśmy flesz do fotografowania narciarzy wsiadających na wyciąg. Włączona została synchronizacja na drugą kurtynę migawki przy dość długiej ekspozycji. Zaowocowało to specyficznymi, nastrojowymi zdjęciami.

Większość uwag z poprzedniej części cyklu, dotyczących fotografowania w zimie, sprawdza się i w przypadku omawianym w dzisiejszym odcinku. Pamiętać należy w szczególności o dobrym zabezpieczeniu stóp – przyda się wysokie obuwie z usztywnianą kostką, z dobrą podeszwą, która bez problemu będzie mogła wbijać się w twardy śnieg. Zbocza stoku są bowiem pokryte często grubą warstwą śniegu, pod nim nierzadko natknąć można się na lód. Z tego względu cały czas należy mieć się na baczności i kontrolować to, co dzieje się pod naszymi nogami.

Najciekawsze kadry będziemy mogli złapać w miejscach, w których narciarze osiągają największe szybkości. Polujmy zwłaszcza na momenty, w których efektownie zakręcają. Równie ciekawe – ma się rozumieć nie dla sportowców – mogą być upadki.

Fotografując, starajmy się unikać kadrów, w których narciarze uchwyceni są od tyłu, chyba że chcemy pokazać szerszy kontekst bądź wprowadzić do fotografii rodzaj narracji.

Twórcze wykorzystanie głębi ostrości wpływać może na końcowy odbiór zdjęcia.
 

Narty i snowboard - galeria

Sprzęt do fotografowania wypożyczyła nam firma Nikon Polska

Nikon D3S, AF-S Nikkor 16-35mm f/4G VR, fot. M.Woźniak	Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak	Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak
Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak	Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak	Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak
Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak	Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak	Nikon D3S, AF-S Nikkor 200mm f/2G VR, fot. M.Woźniak

Czytaj także:

• "Jestem Aktywny" z Nikonem - skoki narciarskie
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - Wushu
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - hokej na lodzie
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - szybowce
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - downhill
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - piłka nożna
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - golf i polo
• "Jestem Aktywny" z Nikonem - żużel

[kn_advert]