24 lutego 2011, 14:20
Autor: Dawid Petka
czytano: 26723 razy

Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. VII. Filtry połówkowe w praktyce

Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. VII. Filtry połówkowe w praktyce

W dzisiejszym odcinku serii "Zapanuj nad swoim sprzętem" zajmiemy się tematyką praktycznego wykorzystania filtrów połówkowych. To właśnie dzięki nim możemy cieszyć się wspaniałymi i efektownymi fotografiami krajobrazu, dzięki czemu zyskały one status podstawowego wyposażenia dla fotografów pejzażowych. Zapraszamy do lektury!



Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. I. Wpływ obiektywu na jakość fotografii
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. II. Czułość ISO i jej wpływ na jakość zdjęć
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. III. Statyw i stabilizacja
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. IV. Ekspozycja - podstawy
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. V. Histogram
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. VI. Filtry w fotografii cyfrowej
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. VIII. Filtry polaryzacyjne w praktyce
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. X. Filtry neutralnie szare w praktyce
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. XI. Filtry tradycyjne kontra cyfrowe

Filtry połówkowe są podstawowymi – obok polaryzatorów – filtrami, wciąż używanymi w praktyce fotograficznej. Najczęściej wykorzystywane są w fotografii krajobrazowej, w innych dziedzinach mają raczej ograniczone zastosowanie. Przyczyna tego jest prosta i zrozumiała – ich działanie polega na przyciemnianiu jednej części kadru, z płynnym przejściem od działania do neutralności wzdłuż linii, a motywy, które wymagają przyciemnienia wzdłuż takiej właśnie linii, to przede wszystkim krajobrazy z rozległym horyzontem.

 

zapanuj nad swoim sprzętem filtry połówkowe

Tzw.  "szara połówka" wyrównuje rozkład naświetlenia na fotografii, eliminując tym samym prześwietlenie nieba. Fot. D. Petka


Filtry te występują w dwóch odmianach – tradycyjnej, nakręcanej na obiektyw i w odmianie bazującej na systemie Cokin. Zalety tego drugiego systemu (między innymi większa kontrola nad przebiegiem podziału – w filtrach tradycyjnych przebiega on dokładnie w połowie kadru, czy wygoda przy posiadaniu obiektywów o różnych średnicach gwintowego mocowania) spowodowały, że praktycznie wyparły one z użycia filtry połówkowe wkręcane. Filtry połówkowe w systemie Cokin mają formę prostokątnej szybki, wykonanej z tworzyw sztucznych bądź (w droższych wersjach) ze szkła. Jedna ich część jest przyciemniona, reszta zaś pozostaje neutralna. Granica między tymi dwoma obszarami zależy od gradacji filtra, może być łagodna (filtry z gradacją SOFT) lub ostra (filtry HARD). Filtry o różnych gradacjach przeznaczone są do różnych tematów, nie ma bowiem jednego uniwersalnego filtra. Drugim ważnym parametrem określającym sposób pracy takich filtrów jest stopień redukcji światła. Mierzony jest w jednostkach EV, jednak oznaczenia filtrów nie są wyrażane w tej mierze. Filtr przyciemniający o 1 EV może być oznaczony – w zależności od przyjętego przez producenta sposobu – jako filtr ND0,3 bądź też ND2 (od dwukrotnego zmniejszenia ilości światła).


Dużym uznaniem cieszą się filtry szklane (produkowane między innymi przez firmę Lee). Faktycznie, mają one doskonałe właściwości optyczne, są odporne na zarysowania, jednak posiadają jedną – bardzo za to istotną – wadę. Jest nią niewielka odporność na uszkodzenia wynikające wskutek upadku. W praktyce naprawdę nietrudno o utratę drogiego filtra w ten sposób, warto się więc zastanowić, w jakich warunkach korzystać będziemy z filtra.

Podstawy

Filtry połówkowe w praktyce, cz. 1
Filtry połówkowe z pozoru wydają się bardzo łatwymi w użytkowaniu – wystarczy je założyć, a system pomiarowy aparatu uwzględni fakt, że połowa kadru jest ciemniejsza i uzyskamy idealnie naświetlone zdjęcie. O tym, że tak jednak nie jest, szybko przekonują się kolejne rzesze fotoamatorów, a ilość problemów, które napotykają na drodze do skutecznego użycia "szarych połówek", często zniechęca do ich stosowania.

 

[converttable]

BEZ FILTRA
zapanuj nad swoim sprzętem filtry połówkowe
Z SZARYM FILTREM POŁÓWKOWYM
zapanuj nad swoim sprzętem filtry połówkowe

[converttable]


Problemem podstawowym jest odpowiednie dobranie stopnia przyciemnienia i sposobu przejścia. Fotografowie używający tradycyjnych materiałów światłoczułych do określenia tego pierwszego parametru używają bardzo dokładnych światłomierzy [comment]punktowych. Dzięki nim dokładnie wiedzą, w jakim stopniu należy przyciemnić niebo, zatem z łatwością dobiorą właściwy filtr. Fotografowie cyfrowi mają ogromne udogodnienie w postaci podglądu zdjęcia na monitorze. Z tego względu współcześnie odchodzi się od żmudnego mierzenia światła na rzecz metody prób i błędów. Naświetlamy zdjęcie bez filtra, okazuje się, że niebo jest prześwietlone. Rzut oka na histogram pozwoli orientacyjnie ustalić wartość filtra. Metoda ta jest dużo mniej dokładna, jednak mając do dyspozycji zalety formatu RAW, niewielkie błędy ekspozycji można z łatwością usunąć w odpowiednim programie i wszystkie jej wady znikają.

 

zapanuj nad swoim sprzętem filtry połówkowe

Zbyt mocny i twardy filtr spowodował, że zdjęcie posiada zbyt wyraziste, ciemne niebo. Fot. D. Petka


Nieco bardziej problematyczne jest dobranie odpowiedniej gradacji filtra. Faktyczny sposób przejścia zależy bowiem nie tylko od samych własności filtra – na końcowy efekt składają się także rozmiary matrycy, pole widzenia obiektywu i użyta wartość przysłony. Na ten pierwszy parametr nie mamy wpływu, warto jednak wiedzieć, że przejście będzie ostrzejsze w przypadku korzystania z większej fizycznie matrycy. Z tego względu przejście z formatu APS-C na pełną klatkę wiązać się może z koniecznością wymiany zestawu filtrów. Na mniejszej matrycy potrzebne są bowiem filtry o twardszej gradacji – te miękko działające mogą okazać się zbyt mało skuteczne. Jak wspominaliśmy, na rozmiar matrycy wpływu nie mamy, możemy jednak zmienić ogniskową obiektywu – czy to przez przekręcenie odpowiedniego pierścienia w obiektywie typu zoom, czy to przez zmianę "szkła". Efektem jest oczywiście zmiana pola widzenia – im większa jest jego wartość, tym bardziej widoczne jest działanie filtra. Twardo działający filtr, użyty na pełnoklatkowej matrycy i obiektywie o ogniskowej 20 mm skutkuje zdjęciem z bardzo wyraźnym podziałem kadru na część przyciemnioną i niezmienioną. Czynnikiem, na który mamy największy wpływ, jest użyta przysłona. Im jej wartość jest większa (czyli otwór względny mniejszy), tym wyraźniej widać działanie filtra. Dobierając jej wartość, możemy zatem w efektywny sposób sterować sposobem gradacji.

W przypadku używania filtrów w systemie cokin, dochodzi jeszcze problem odpowiedniego ustawienia filtra – nie należy tego robić przy maksymalnym otworze względnym. Wykorzystajmy przycisk podglądu ostrości – dzięki temu będziemy wyraźnie widzieli, w którym miejscu przebiega linia podziału.

Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. I. Wpływ obiektywu na jakość fotografii
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. II. Czułość ISO i jej wpływ na jakość zdjęć
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. III. Statyw i stabilizacja
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. IV. Ekspozycja - podstawy
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. V. Histogram
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. VI. Filtry w fotografii cyfrowej
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. VIII. Filtry polaryzacyjne w praktyce
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. X. Filtry neutralnie szare w praktyce
Czytaj także: Zapanuj nad swoim sprzętem, cz. XI. Filtry tradycyjne kontra cyfrowe



www.swiatobrazu.pl