czytano: 14208 razy
Poznaj techniki robienia zachwycających zdjęć z Olympusem: Gdy brakuje koloru
Oglądając nasze zdjęcia z wakacji i nie tylko często zastanawiamy się, dlaczego nie przedstawiają one fotografowanych sytuacji i miejsc w tak barwnej formie, jak je pamiętamy bądź też dlaczego kolory na nich są zniekształcone w sposób, który nam nie odpowiada. Percepcja barw to proces złożony – zarówno u ludzi, jak i w aparatach cyfrowych – i nawet niewielkie pomyłki w tym zakresie mogą doprowadzić do niepożądanych rezultatów. Dlatego czwarty odcinek cyklu "Poznaj techniki robienia zachwycających zdjęć z Olympusem" poświęcamy kolorom na zdjęciach.
Zobacz także pozostałe artykuły z cyklu "Poznaj techniki robienia zachwycających zdjęć z Olympusem":
- Gdy nic nie jest proste - co należy wiedzieć o perspektywie
- Gdy ludzie przeszkadzają w kadrze, czyli fotografowanie atrakcji turystycznych
- Gdy przed obiektywem stanie dziecko
- Kiedy warto pokazać świat czarno-biały
- Odważne kadrowanie
- Kiedy znajdziesz się na ulicy
- Jak pokazać prawdziwy charakter ludzi
Każdy chce, żeby wykonywane przez niego zdjęcia były barwne (oczywiście za wyjątkiem sytuacji, gdy fotografujemy w czerni i bieli bądź tonujemy obraz np. do sepii). Również producenci aparatów cyfrowych starają się, aby ich produkty jak najlepiej oddawały kolorystykę fotografowanych scen. Nie możemy jednak liczyć na to, że aparat wykona za nas całą pracę i sam doprowadzi do tego, że wszystkie nasze zdjęcia będą perfekcyjne pod względem kolorystycznym. To, podobnie jak uzyskanie właściwej ekspozycji, perspektywy czy kompozycji jest naszym zadaniem. Aparat może nam w tym co najwyżej pomóc.
Nowoczesne aparaty oddają nam do dyspozycji wiele narzędzi mających w zamierzeniu sprawić, że wykonywane przy ich użyciu fotografie będą odznaczać się wspaniałą kolorystyką. Cały problem polega na tym, że narzędzi tych jest sporo i nie wszystkie sprawdzają się jednakowo dobrze w określonych sytuacjach. To do nas należeć będzie zawsze zadanie błyskawicznej oceny sytuacji i doboru właściwych środków. Choć brzmi to poważnie, na szczęście w rzeczywistości wcale nie jest trudne.
Światło i ekspozycja
Na początek ważne jest zrozumienie jednej podstawowej rzeczy: niezależnie od tego, jakich narzędzi użyjemy podczas wykonywania zdjęcia, to widoczne na nim kolory mogą być tylko tak dobre, jak dobre było światło padające na scenę. Wszystkie obserwowane przez nas i rejestrowane przez aparat kolory są efektem odbijania się tego światła od oglądanych obiektów (nie dotyczy to tylko przedmiotów świecących własnym światłem). Wiążą się z tym poważne konsekwencje: z perspektywy kolorystyki zdjęcia światło może być lepsze lub gorsze – podobnie, jak ma to miejsce w przypadku ekspozycji i tonalności.
Jakie światło jest zatem najlepsze? Oczywiście naturalne, odznaczające się kompletnym widmem (a więc zawierające w sobie wszystkie możliwe barwy składowe w zbliżonej intensywności). Dobrze sprawdza się też światło żarowe i halogenowe (po odpowiednim zbalansowaniu bieli), natomiast problemy mogą sprawić wszelkiego rodzaju lampy halogenowe, przy których niektóre kolory na zdjęciach wychodzą zniekształcone, wytłumione bądź zbyt jaskrawe. Inny problematyczny rodzaj oświetlenia to światło (dowolnego rodzaju) przenikające przez barwną powierzchnię, np. szybę lub materiał. Nie jest ono wprawdzie zupełnie monochromatyczne, lecz odznacza się bardzo wyraźną dominantą, która będzie wyraźna również na zdjęciach. Można to wykorzystać do uzyskania pewnych bardzo interesujących efektów (m.in. w tym celu fotografowie stosują niekiedy żelowe filtry barwne nakładane na lampy błyskowe), ale jeżeli zależy nam na naturalnych kolorach, to musimy mieć się na baczności.
[kn_advert]
Stopień zmiękczenia światła również w przypadku kolorystyki zdjęć odgrywać może znaczącą rolę, lecz ten akurat aspekt zależy już w ogromnej mierze od tematyki zdjęcia i z tego powodu wykracza poza ramy tego artykułu. Przykładowo: silnie zmiękczone (wręcz płaskie) światło świetnie nadaje się do fotografii makro i zbliżeniowych (np. kwiatów i owadów), natomiast w niewielkim stopniu rozproszone i bardziej kierunkowe będzie lepsze w przypadku portretów. Jeżeli natomiast wykonując zdjęcie pejzażowe lub portretowe w plenerze zależy nam na pięknym ociepleniu i wzbogaceniu kolorystyki sceny, to musimy wybrać sobie odpowiednią porę dnia na sesję – słynne Złote Godziny, czyli okresy bezpośrednio poprzedzające zachód słońca i następujące po wschodzie słońca zapewnią nam kolorystykę zdjęć nieporównywalną z żadną inną.
Niezależnie od cech światła pamiętajmy o jednym: uzyskanie bogatej kolorystyki zdjęcia wymaga ustawienia poprawnej ekspozycji. Zdjęcie zbyt mocno lub zbyt słabo doświetlone będzie się wydawało mniej kolorowe od zdjęcia prawidłowo naświetlonego. Na kolorystykę rejestrowanego obrazu ma wpływ też czułość ISO ustawiona w aparacie: im jest ona niższa, tym lepsze i bardziej naturalne kolory zarejestruje cyfrówka.
Balans bieli
Choć tak jak napisaliśmy powyżej, najważniejsze dla kolorystyki zdjęcia jest światło, to drugim istotnym elementem związanym tym razem z aparatem jest sposób interpretowania owego światła przez cyfrówkę. Balansowanie bieli, bo taką nazwę nosi ten proces, często pozostawiamy automatom, lecz nie zawsze jest to dobry pomysł. W trudnych warunkach oświetleniowych, a także wówczas, gdy zależy nam na uzyskaniu pewnych określonych efektów barwnych, regulację balansu bieli należy przeprowadzać ręcznie.
Kiedy należy sięgnąć po funkcję manualnego balansu bieli? Mówiąc najogólniej: wówczas, gdy kolorystyka zdjęć odbiega od naszych oczekiwań, a zwłaszcza wtedy, gdy kolory są zbyt zimne lub zbyt ciepłe. Dobrym przykładem jest wykonywanie zdjęć o poranku, gdy światło odznacza się atrakcyjną, ciepłą poświatą. Pozostawienie w takiej sytuacji włączonego automatycznego balansowania bieli sprawi, że aparat z dużą dozą prawdopodobieństwa spróbuje zlikwidować tę poświatę i "odzyskać" naturalne kolory – a do tego nie chcemy przecież dopuścić. W takiej sytuacji balans bieli należy ustawić po prostu na światło dzienne.
Mechanizm balansu bieli w aparacie, a ściślej mówiąc funkcje jego korekty dostępne w wielu aparatach pozwalają też w wielu sytuacjach poradzić sobie z rozmaitymi problemami, jak np. opisane już wcześniej fotografowanie rzeczy leżących pod barwnym parasolem.
Informacje podstawowe
Poprawianie koloru
Robienie zdjęć we właściwy sposób i przy odpowiednim świetle to absolutna podstawa do tego, aby uzyskać kadry o bogatej kolorystyce. Jednak znając możliwości naszego aparatu w zakresie obróbki obrazu fotograficznego możemy sobie również nieco pomóc. A ponieważ widoczne na zdjęciach kolory tak naprawdę zawsze w jakimś stopniu są efektem obróbki sygnału z matrycy przez procesor naszej cyfrówki, to nie powinniśmy mieć żadnych obiekcji przed tym, aby dostępne nam narzędzia wykorzystywać w sposób świadomy.
Narzędzia w aparacie
Każdy aparat cyfrowy – niezależnie od tego, czy prosty czy zaawansowany – dysponuje pewnymi narzędziami umożliwiającymi sprawowanie kontroli nad kolorystyką obrazu. W zależności od tego czym fotografujemy, narzędzia te mogą być dosyć różne, niemniej jednak zawsze się pojawiają. W najprostszej wersji są to po prostu suwaki regulujące nasycenie i kontrast obrazu znajdujące się w ustawieniach aparatu. Wadą korzystania z nich jest konieczność dobrej znajomości naszego aparatu – regulujemy je "w ciemno" i o tym jakie to przynosi efekty dowiadujemy się dopiero po wykonaniu pierwszych zdjęć. Coraz więcej aparatów pozwala jednak również na modyfikację tych cech obrazu w gotowych zdjęciach. Najczęściej dotyczy to plików RAW, lecz niektóre modele cyfrówek pozwalają dokonywać takich operacji również w plikach JPEG.
Znacznie ciekawsze są narzędzia dopasowujące tzw. krzywe barwne występujące niezależnie lub często towarzyszące popularnym programom tematycznym, takim jak np. krajobraz. Ich zadaniem jest wpłynięcie na określone barwy zdjęcia tak, aby kolorystyka bardziej pasowała do tematyki. Przykładowo w fotografii portretowej korzystne jest uzyskanie na zdjęciu delikatnych odcieni ludzkiej skóry w taki sposób, aby na twarzy modela nie pojawiły się żadne plamy, a z kolei w fotografii krajobrazowej można pozwolić sobie na silne wzmocnienie kolorystyki, zwłaszcza w obszarach zieleni i błękitu. To właśnie m.in. tego typu zmiany (najczęściej) dokonywane są w wyglądzie zdjęć wykonanych przy użyciu określonych programów tematycznych i schematów barwnych.
Filtry kreatywne i artystyczne
Prawdziwą jednak furorę w ciągu ostatnich lat robią wszelkiego rodzaju filtry kreatywne i artystyczne montowane w coraz większej liczbie modeli aparatów – zarówno tych prostych, jak i bardziej zaawansowanych. Warto przy tym zauważyć, że "inwazję" tę zapoczątkował pierwszy bezlusterkowiec Olympus E-P1. Mimo bowiem, iż różnego rodzaju opcje upiększające sporadycznie pojawiały się w aparatach wcześniej (filtry spotykane w PEN-ach po raz pierwszy użytkownicy aparatów Olympusa zobaczyli w lustrzankach E-30 i E-620), to dopiero od premiery pierwszego cyfrowego PEN-a, czyli od połowy 2009 roku nastał na nie prawdziwy szał.
[converttable end="1"]
[converttable]
Jak działają filtry artystyczne i czym różnią się od programów tematycznych? Filtry artystyczne zakładają znaczną modyfikację wyglądu wykonanych zdjęć, np. poprzez zasymulowanie takich efektów jak fotografia otworkowa (pinhole), diorama, cross-process, pop-art, ukazanie świata w "udramatyzowanej" tonacji (efekt z pogranicza technik HDR) i wiele, wiele innych. Gros tych efektów powoduje dosyć radykalną zmianę kolorystyki obrazu – na tyle radykalną, że korzystając z filtrów artystycznych należy się dobrze zastanowić nad tym, czy i z którego skorzystamy. Są jednak ludzie, którzy z upodobaniem stosują swoje ulubione efekty gdzie tylko się da, np. wykonując wszystkie zdjęcia z wakacji w trybie imitującym fotografię otworkową.
[kn_advert]
Filtry polaryzacyjne i inne
Szukając sposobu na poprawę kolorystyki zdjęć nie należy zapominać o metodach tradycyjnych – zwłaszcza wówczas, gdy są one trudne bądź wręcz niemożliwe do cyfrowego zasymulowania. Dotyczy to szczególnie niektórych rodzajów filtrów optycznych nakręcanych lub nakładanych na obiektyw.
Jakie filtry mają największy wpływ na kolorystykę zdjęcia i w jakim rodzaju fotografii? Na pierwszym miejscu pod tym względem od dawna znajduje się fotografia krajobrazowa. Aby wykonując zdjęcie pięknego pejzażu "wycisnąć" z niego jak najlepsze kolory, potrzebujemy dwóch rodzajów filtrów: połówkowego szarego i polaryzacyjnego. Zadaniem filtra połówkowego jest wyrównanie różnic ekspozycji pomiędzy obszarem nieba, a obszarem ziemi. Pamiętajmy: miejsca nieprawidłowo naświetlone (a więc prześwietlone lub niedoświetlone) odznaczają się gorszą kolorystyką od tych dobrze naeksponowanych, dlatego też w przypadku zdjęć pejzażowych, gdzie ogólna rozpiętość tonalna sceny stanowi spory problem, większość problemów z kolorystyką sprowadza się w gruncie rzeczy do niewłaściwego naświetlenia kadru. Zadanie filtra polaryzacyjnego sprowadza się natomiast do wzmocnienia błękitu nieba oraz likwidacji niepożądanych odblasków – na pozór zabieg trywialny, lecz w rzeczywistości dość trudny do zasymulowania cyfrowo.
Warto wiedzieć
To oczywiście nie wszystko, co można wiedzieć na temat zagadnienia rejestrowania barw na zdjęciach. Wręcz przeciwnie: jest to temat-rzeka mocno wykraczający poza ramy pojedynczego artykułu i tak naprawdę doskonały temat do samodzielnych poszukiwań, studiów teoretycznych i praktycznych ćwiczeń. Zanim jednak zamkniemy ten odcinek cyklu "Poznaj techniki robienia zachwycających zdjęć z Olympusem" i zaprosimy Was do galerii, chcielibyśmy jeszcze wspomnieć o kilku ważnych kwestiach.
Jak wielka może być różnica pomiędzy tym, co rejestruje matryca, a tym, co zapisuje aparat?
Dobry materiał wyjściowy to – jak już dobrze wiemy – najważniejsza rzecz, jaką musi dysponować fotograf. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, jak wielka może być różnica pomiędzy tym, co "widzi" matryca, a tym, co ląduje na karcie pamięci naszego aparatu. Warto się temu przyjrzeć wykonując jakieś interesujące zdjęcie w trybie zapisu RAW+JPEG.
[converttable end="1"]
[converttable]
Czy z powyższego porównania można wyciągnąć wniosek, że niezależnie od użytych narzędzi (o ile aparat w trybach zapisu RAW i RAW+JPEG da nam do nich dostęp – niestety w przypadku aparatów niektórych producentów nie zawsze jest to możliwe, choć na szczęście używany przez nas w ramach tego cyklu sprzęt Olympusa do nich nie należy) wywołanie pliku RAW oznacza konieczność dopasowywania kolorystyki zdjęcia "od zera"? Otóż niekoniecznie.
Tak naprawdę informacje o tym, jakich użyliśmy narzędzi, filtrów artystycznych, profili barwnych itd. są zapisywane również w plikach RAW. Odpowiednio napisany program potrafi je odczytać i nałożyć – dotyczy to szczególnie firmowych, dostarczanych wraz z aparatem aplikacji do wywoływania cyfrowych negatywów. Problem może wystąpić natomiast gdy korzystamy z aplikacji producentów niezależnych, a zwłaszcza z takich "kombajnów" jak Photoshop czy Lightroom. One z uwagi na fakt obsługiwania plików RAW najróżniejszych producentów mogą nie poradzić sobie z dekodowaniem co bardziej "egzotycznych" danych dotyczących obróbki obrazu.
[kn_advert]
Korekta cyfrowa
Jeżeli już jednak zdecydujemy się korygować kolorystykę po wykonaniu zdjęcia z użyciem komputera, to jakie mamy możliwości? Bardzo duże i często znacznie większe od tego, co umożliwia nam aparat. Wszystko zależy od tego, czy wykorzystamy je dobrze i w jakiej kolejności wykonamy poszczególne czynności.
Punktem wyjścia w barwnej obróbce zdjęcia zawsze będzie doprowadzenie jego ekspozycji do stanu optymalnego – bez tego nie mamy nawet co myśleć o powodzeniu naszej pracy. Ważne jest też, aby zdjęcie było wysokiej jakości, czyli ostre, wykonane przy jak najniższej możliwej czułości ISO i najlepiej zapisane w formacie RAW. To, co zrobimy ze zdjęciem zależy tylko i wyłącznie od naszych zamiarów, które – podobnie jak dostępne narzędzia – mogą być bardzo różne. Dlatego nie będziemy się nad tym rozwodzić, poza udzieleniem jednej, prostej rady: nigdy podczas korekty nie traćmy z oczu celu całej obróbki i starajmy się ją osiągnąć przy użyciu jak najmniejszej liczby operacji. Inaczej ryzykujemy, że nasze dzieło zamieni się w kiczowaty, nienadający się do oglądania twór.
Podsumowanie
To już wszystko, co w tym odcinku cyklu "Poznaj techniki robienia zachwycających zdjęć z Olympusem" mieliśmy do napisania na temat wykonywania zdjęć barwnych. Zapraszamy jeszcze wszystkich na ostatnią stronę do zapoznania się ze skromną galerią zdjęć wykonanych na potrzeby tego artykułu aparatem Olympus OM-D E-M5, a już niebawem zaprosimy Was do przeczytania kolejnego tekstu z tego cyklu – tym razem będzie poświęcony (niespodzianka!) zdjęciom czarno-białym. Do zobaczenia.
Zobacz także pozostałe artykuły z cyklu "Poznaj techniki robienia zachwycających zdjęć z Olympusem":
- Gdy nic nie jest proste - co należy wiedzieć o perspektywie
- Gdy ludzie przeszkadzają w kadrze, czyli fotografowanie atrakcji turystycznych
- Gdy przed obiektywem stanie dziecko
- Kiedy warto pokazać świat czarno-biały
- Odważne kadrowanie
- Kiedy znajdziesz się na ulicy
- Jak pokazać prawdziwy charakter ludzi
Galeria zdjęć
Poniżej prezentujemy kolekcję fotografii wykonanych na potrzeby tego artykułu. Wszystkie zdjęcia zrobione zostały przy użyciu aparatu Olympus OM-D E-M5. Kliknięcie miniatury spowoduje otwarcie fotografii w powiększonej wersji na osobnej zakładce.
Autorem wszystkich użytych w tym artykule fotografii jest Antoni Żółciak. Każda z nich ma charakter instruktażowy. Zdjęcia wykonane zostały sprzętem udostępnionym nam przez firmę Olympus i nie zostały poddane komputerowej obróbce mającej na celu modyfikację tonalności, ekspozycji czy kolorystyki. Wszystkie widoczne na nich efekty świetlne i barwne uzyskane zostały przy użyciu wbudowanych w aparat filtrów artystycznych.
[kn_advert]
www.swiatobrazu.pl